21

Odp: Targi agrotech kielce 2011

krzychu ale na 40 ha to już można co nieco zrobić

gg 5118068

22

Odp: Targi agrotech kielce 2011

Tak się wydaje ale trzeba kupić nawozy opryski paliwo , paszę dla krów mam po części swoją ale kupuje otręby pszenne wysłodki buraczane i dodatki typu śruta rzepakowa dolfosy soda oczyszczona mleko dla cieląt o lekarstwach nie wspominając a to wszystko kosztuje... Także na razie kupuję maszyny używane wink

23

Odp: Targi agrotech kielce 2011

zgadza się ale w dużym gospodarstwie też trzeba to kupić i to dużo więcej. Zasada gospodarowania na 40 czy na 140 jest taka sama tylko na 40 ha mamy mniejsze maszyny, tańsze maszyny, kupujemy mniej paliwa, nawozów, oprysków niż ten co ma 140.
Szkoda że nie dowiedziałem się wcześniej że jedziecie na targi bo zobaczyli byście dla mnie nowego 110KM Farmtraca.

gg 5118068

24

Odp: Targi agrotech kielce 2011

mi najbardziej spodobało się stoisko z tym płynem do opon gosc przebijał srubokretem opone wyciągną powietrze uciekało przekręcił koło o jedna trzecia obrotu i powietrze przestało uciekać super sprawa

Rolnik z powołania:-)

25

Odp: Targi agrotech kielce 2011

Taki płyn do łatania dętek był już kilkanaście lat temu...

26

Odp: Targi agrotech kielce 2011

Już można wysondować ze  wystawiany sprzęt jest  nie dla nas   i nie dla takich rolników  jak my  10 -50 -100 ha ;preferowane są gospodarstwa  obszarnicze i to dla nich byl ten sprzet    oczy  mozna  zawsze pocieszyć  jak kieszenie puste?

27

Odp: Targi agrotech kielce 2011

Bywałem  na takich targach jak chodziłem do  rolniczej . I tak oglądałem i oglądałem patrzyłem i porównywałem .
Doszłem  do tego samego wniosku  .  Po drugie kupa plastyku   . Jakiś dupereli  nasrane  silnika prawie nie widać .  Coraz słabsze wykonanie . Coraz bardziej skomplikowana obsługa . Skomplikowane rozwiązania techniczne które podobno mają nam ułatwić życie jasne . Ułatwiają  wydawanie pieniędzy!  Układy scalone , podatne na przepięcia , wilgoć , kurz , myszki też smile
Jednym słowem imitacja prawdziwego traktora . I ta  cena  z kapci wyrywa !
Dla mnie traktor powinien być prosty .  Nie to że jestem głupek i się nie znam ale jak jest prosty to i się go prosto
naprawi . Powinien  mieć tylko to co potrzeba do normalnej pracy .
No  ale jak kto woli  .  Ja tylko wyraziłem swoją  opinię .

" Czasem trzeba zrobić krok w tył  by móc zrobić dwa do przodu . "

28

Odp: Targi agrotech kielce 2011

Sebastian pozwolę nie zgodzić się z tobą ,nie wiem jakim autem się poruszasz ale pewnie ma ABS ,poduchy powietrzne ,elektryczne szyby ,lusterka ,silnik na elektronicznym wtrysku i wiele innych bajerów związanych z elektryką a powinieneś nadal zdzierać malucha ,poloneza a w najlepszym wypadku golfa 1 .Więc idąc tym tropem zamiast 323 powinieneś mieć 303 bo tam jest o wiele mniej do zepsucia z elektryki .Moje zdanie jest zupełnie inne skoro producenci maszyn starają się aby ułatwić nam życie to trzeba z tego korzystać .pozdrawiam .

29

Odp: Targi agrotech kielce 2011

A ja jestem tego samego zdania co Sebastian jak coś pieprznie w starym ursusie zetorze czy mtz-cie naprawi się to prosto i względnie tanio gorzej jak się ma nowego john deerea albo new holanda czy jakiś inny nowy w tedy zostaje tylko serwis bo samemu nic nie zrobisz.
A czy przykładowo nowy 120 konnym JD będzie inaczej orał czy uprawiał od choćby forszaja?

30

Odp: Targi agrotech kielce 2011

Elektronik, mechatronik i wiele innych kierunków czekają Pajej big_smile

31 Ostatnio edytowany przez Sebastian (2012-03-20 13:42:17)

Odp: Targi agrotech kielce 2011

Koseś mam BMW 320 i z 95 roku  na pojedyńczym wanosie  bez wanosa części tańsze i silnik lepszy  . Tak więc wiem co gadam . Wszystko szlak trafia ostatnio poszła mi prowadnica w szybie wszystko  z badziewia zrobione jak domykam szybę to aż się podnośnik szyby wygina a silniczek  stęka . Czasem  auto alarm świruję albo jakiś czujnik  . Zawieszenie skomplikowane i nie zbyt tanie wielowachaczowe z czujnikami  wiem bo wymieniałem . Dalej nie będę wymieniał bo szkoda czasu . Tęsknie za starym pasatem 1.6  z 1980 . , nawet myślałem nad kupnem następnego ale mało takich w dobrym stanie sad Tamto do była maszyna tylko olej się wymieniało . A mechanika rzadko widywał i można było samemu naprawić nie to co teraz hmm

Krzychu ostatnio przeciągałem się  forszem z  MF 6190  jak dobrze pamiętam koło 130 koni . Na dolnych zaczepach ja na prawie łysych oponach sąsiad też , prawie ten sam uciąg . Zobaczymy na jesieni przy orce  czy będzie nadążał za mf-em wink

" Czasem trzeba zrobić krok w tył  by móc zrobić dwa do przodu . "