Odp: To na początek ja
czyli do forszaja dobry bierny lub brona wahadłowa która może urabia gorzej rolę ale potzrzebuje mniej mocy
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Jakie maszyny ciągacie? » To na początek ja
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 … 28 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
czyli do forszaja dobry bierny lub brona wahadłowa która może urabia gorzej rolę ale potzrzebuje mniej mocy
zależy o jakiej szerokości agregatu czynnego mówisz jak chcesz 4 metry to na pewno będzie za duży ale mniejsze. Ja miałem 2,5m orka z wałem potem uprawa i siew tym agregatem zajmowała mi 1 ha hektar
ja myślę o 3m
ja dalej upieram się że daje rade 3m jest akurat pełne wykorzystanie mocy
Moj 323 ciaga:5 skib uni grudziadz,bierze szerokosc ciagnika,bez zabespieczen i ledwo zipie kamieni mam malo ale jak natrafie to albo spawanie albo nowe,trzeba by cos kupic:Agregat uprawowy BOMET 3,6m i konksilde 3m scierniskowy.Zastanawiam sie czy 323 dal by rade w uprawowo-siewnym 4m.pociagnac pewnie tak ale uniesc pelnego , nie wiem.Umnie gleba 4 5 i6 ale 2 lata temu dokupilem troche 3 i trafia sie glina.mysle o biernym,moze nabudowany.
bierny 4m niewiem może czynny to chyba za dużo a jaki ten gruber masz opisz a najlepiej wstaw foty i jak Ci się nim pracuje
Moj 323 ciaga:5 skib uni grudziadz,bierze szerokosc ciagnika,bez zabespieczen i ledwo zipie kamieni mam malo ale jak natrafie to albo spawanie albo nowe,trzeba by cos kupic.
Widzisz kolego, bo to polski grudziądz, złom nie pług, ja też męczyłem się czteroskibowym grudziądzem, kamieni też mam mało, ale jak mówisz, jak trafiłem, to albo spawanie, albo nowy korpus, a lemieszy to brałem całe wiadro. Teraz mam oryginalny forszajowski pług B 200, zabiera półtora korpusu za koło, a idzie o wiele lżej jak ten złom grudziądz i żadnego lemiesza nawet nie zgiąłem.
CO do konksilde to sory foty nie wstawie bo nie umiem inie mam.Ale jest to 3metrowy VibroFlex 13 lap w 3rzedach,rama z plaskownika ale solidna(nowsze maja z profili kwadratowch)Przeswit 60cm,zalozylem mu redlice sercowe to nawet niezle miesza(sa rozne,gesie stopy i wtedy robi cala powierzchnie) z tylu mam zagarniacz sprezynowy ale lepsze byly by takie glebogryzarki na resorach(lub walek,mysle zeby dokupic lub dorobic,tylko jak)323 na piachu to nie ma co robic(pociagnol by 4m bo sa takie)Ale na scislejszej to 3m.
B200 to chyba polzawieszany i zabezpieczenia hydrauliczne a za ile mozna taki kupic
NIE PISZ POSTÓW JEDEN POD DRUGIM :nooo:
do tego służy edycja
na pewno pół zawieszany i te maszyny nie są za drogie ale dobre
a jeżeli jesteśmy przy tematyce agregatów i pługów to polem gorąco ten lin
http://youtube.com/watch?v=DF7MHcoRkhE (ile agregat amazone może wytrzymać)
NIE PISZ POSTÓW JEDEN POD DRUGIM :uuuu:
od czego jest edycja pisanie postów jeden pod drugim sprawi że forum stanie się całkiem nieczytelne
dla wyjaśnienia pług B-200 to pięcio skibowy pług półzawieszany bez zabezpieczeń taki właśnie ma Tatamarty natomiast z zabezpieczeniami hydraulicznymi to pług B-201 takowy ma Miras oraz ja pługi te faktycznie nie są za drogie 200 to koszt ok 2500 a 201 3500 mniej więcej oczywiście ale mi np udało się kupić znacznie taniej
Atlas 5cio skibowy sztywny, to jest pług na dieszczady albo żuławy, gdzie na 1 ha trafi się jeden kamień wielkości szklanki. W moioch warunkach, zbieram z 26 ha., 10 przyczep kamieni. Trzy po siewach, resztę po wykopkach. Cztery lata orałem Atlasem 4 sztywnym, swoją białorusią. Oprucz wiadra lemieszy brałem torbę śrub, nakrętek, "jasia" - młot 3 kg. Ten osąd Atlasa przypomina mi historię z przed lat, w jednym ze szpitail. Dyrekcja szpitala wystosowała pismo - protest do fabryki strzykawek, że w strzykawkach jednorazowych, po dwudziestokrotnym użyciu, denka odpadają...... . Co nie jest do tego, to nie jest do tego ! Ziemie kamieniste, powinno się orać pługami z zabezpieczeniem mechanicznym lub hydraulicznym, nie innym.
Mam dwa Atlasy, 3 i 5cio skibowe z zabezpieczeniem hydraulicznym. To moje najpewniejsze sprzęty. Żadnego kamienia się nie boi, jeśli już to korzeni i pni. To też kwestia ustawienia ciśnienia w układzie. Jestem z nich bardzo zadowolony !
http://img511.imageshack.us/my.php?imag … 316fc5.jpg
Mojego pierwszego Atlasa hydraulicznego 3skibowego, kupiłem koło Krosna. Kumpel od którego pożyczałem sztywną 4kę, wyczytał w Farmerze, że gość chce sprzedać Atlasa 3kę hydraulicznego, za 1,6tys. zł. Sam zadzwonił do niego, umówił się na następny dzień. Już w drodze, gość dzwoni, że niestety , z powodu żony(jej gadki), cena wzrasta na 2tys. zł. 400 km w jedną stronę. Jechaliśmy obaj, Ziłem z pękniętym blokiem silnika(skleijać się już nie dało), co 15 km trzeba było dolewać wody. Nowelę bym napisał z tej podróży. W każdym razie dojechałem, obejżałem, kupiłem. Okazało się, że gość nie potrafił go ustawiś w glinie jaką miał. 80tka nie dawała sobie z nią rady. Po przyjeździe i godzinie roboty, do dziś orze jak ta lala. Atlasy to nie są złe pługi, tylko nie wszystkie do wszystkiego !
my mamy 5 skibowego atlasa teraz już 4 skiby (ciecie chirurgiczne ) hydrauliczny idealny pług na kamienie musi być dobrze uwiazany i ustawiony wtedy dobrze dorzuca bardzo dobry pług na nie zaperzone pola moim zdaniem nie nadaje sie do robienia podorywek to nie jest tak ze pług jest cały czas uwiązany on za ciągnikiem wlecze sie najgzozej jest na glinie wtedy odjerzdza i a gliny u nas sporo
Co masz na myśli"uwiązany" ?
Kiedyś dawno temu, kiedy orało się w konie (miałem tę przyjemność), pług konny nie był niczym uwiązany. Konie szły i pług szedł. Konnego nie szło do niczego uwiązać, a orał ! Ot zagadka. Cytując Tatę - nie każda morda pasuje do Forda. Nie każdy pług pasuje do oracza. Może inaczej - nie każdym pługiem i nie na każdej ziemi umiemy orać.
Ja 15 lat orałem, w błogiej nieświadomości, że umiem to robić. Od jakiegoś czasu umiem, nauczyłem się. Oba cięgła boczne w czasie orki MUSZĄ być luźne. One są potrzebne do transportu, żeby tylnych opon nie rozwalić. Objaw trzymania pługa na prawym łańcuchu, sugeruje, że nie umiemy orać !
Czas pomyśleć !
Dokładnie Sławku masz racje, trzeba umieć orać, ale żeby się tego nauczyc, trzeba znać zasadę pracy pługa i jego tajniki, takie np płozy, niby banalna sprawa, a źle ustawione względem czubków lemieszy nie pozwolą na właściwe prowadzenie pługa i wtedy w ruch idą boczne naciągi, a w rezultacie pracy tak "ustawionym" pługiem, cały czas przód ciągnika wciągany jest w prawo, czyli w orkę i potem widać, jak przednie koła idą po skosie, skręcone w lewo :stu: ile to więcej paliwa idzie, a wystarczy płozy wystawić na zewnątrz o kilka cm.
Dokładnie tak Tato !
Znajomy kupił nowe Lamborgini 80kM. i nowy pług 3 na półresorach. Uciekał mu w prawo. Dokupił całą baterię obciążników przednich za 4000zł - nie pomogło ! Chciał sprzedać pług, bo nie pasuje. Na moją sugestię, żeby poprawił płozy, stwierdził, że po fabryce poprawiał nie będzie. Do dziś się szarpie z tym tematem a obrabia 80 ha. Odporny na wiedzę. Ja mu się nie narzucam. I tak to się kręci. "Głupota nie jest grzechem, więc pozostańcie głupcami." Kto to powiedział ? Wiem ale nie powiem !
panowie więc ja poproszę fotki Tatko zwłaszcza od ciebie bo to prawie te same pługi więc na pewno będzie dobrze
te już widziałem chodzi mi o dokładne zdięcie ustawienia tych płoz względem lemiesza
teZ bym był zainteresowany
No właśnie jak się ustawia płozy względem lemieszy ? Bo mnie też rzuca w prawą strone ale rozwiązaniem było przestawienie pługa w lewą strone na łańcuchach przy wieszakach...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 … 28 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Jakie maszyny ciągacie? » To na początek ja
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo