Sprzegło 323A (Strona 19 z 24)

jeżeli mówisz o tym małym na samym przodzie sprzęgła? Skrop się wcześniej wodą święconą, wybebeszenie sprzęgła to gruba robota.
Jestem po wymianie tarczy biegów, miałem koszmarnie zjechany docisk, kupiłem nadwymiarową tarczę i doraźnie powinno zamknąć temat. Niestety docisk w perspektywie do wymiany.

Zauważyłem  ostatnio że im więcej jadę  tym pedał sprzęgła robi  się  trudniejszy  do wciśnięcia .  Zgaszę silnik i włączę znowu i jest  w miarę . Znowu  pochodzi trochę  i to  samo . W zaworze  pod  kabiną niczego  nie  było ostatnio . Ten zawór może się zacinać ?  Zaczynam się coraz  bardziej  zastanawiać  nad przerobieniem  sprzęgła  na mechaniczne .

Samo mechaniczne ?  Co z hamulcem  skrzyni ,  jest hydrauliczny ? Da się  ale trzeba dużo przełożeń dać  aby lekko było . Jedna dźwignia  powinna iść na ten właśnie hamulec . To jest wykonalne .  Ja planuję założyć jeszcze  filtr  hydrauliczny tylko   na wspomaganiu sprzęgła .

Sebastian a nie wystarczy Ci ten filtr na rurze ssawnej? Karol ja na twoim miejscu poprawiłbym co trzeba, nic nie przerabiał i cieszyłbym się że tak  helmut zrobił, że cały dzień pracujesz i noga nie boli

Ja żeby sprzęgło i hamulec lżej działało wymieniłem dławiczki w krućcach na zasilaniu wspomagań. Orygnalne mialy malutki otwór i często sie przypychał, te co założyłem maja około 1mm otwór i teraz jest bajka. Wszystko leciutko chodzi i co ważne szybko reagują.

Ja w swoim  dławiki rozwiercałem nie powiem pomogło . Hamulce teraz brzytew  ! Sprzęgło też luks  może jeszcze podwiercę na sprzęge he he .

Mam taki mały dylemat, mianowicie nie wiem czy dobrze poskładałem sprzęgło, nie mam katalogu do 323 zt a po pół  roku jak rozebrałem na jesień  to już nie pamiętam ,  proszę o podpowiedz ile luzu ma być miedzy dociskiem I stopnia a tom obudową od strony gum, u mnie w tym okrągłym otworze docisk jest bardzo blisko tj, że ten korek zaślepiający aż obcierał, nie słyszę by obcierało o tom obudowę ale tego się obawiam. Jak jest prawidłowo zablokowane łożysko w obudowie miedzy sprzęgłem a tymi gumami co łączom je z silnikiem ?  (umie wcale nie jest) .

zdjęcia nie widziałem to fakt bo i tych wątków jest sporo o nim;) bardziej liczyłem na konkretną odpowiedz, dodam że ta obudowa mi się grzeje co oddziela sprzęgło od gum a w sumie ciągnik chodził chwilkę ( 10min) jak na moje oko jest za blisko jej, biegi dało się wyregulować nawet to hydrauliczne sprzęgło uruchomić , ale jak ustawiłem tak jak tu jest opisane to mi nie chciało bez zgrzytów biegów wbijać dopiero jak dałem łopatki bardzo blisko łożyska oporowego to wbija bez zgrzytów i jakby już na hydraulicznym tylko;)

tarcza albo docisk kończy swój żywot.  Albo za bardzo dostało w dupę i chwilowo szarpie. W samochodzie kiedyś tak miałem. Dostał w dupę z przeładowaną lawetą i myślałem że się skończy ale przeszło. 
Poczekaj przyczyna sama się znjadzie...