1

Temat: Sprzedanie ziemi a podatek.

Czołem Chłopoki.
Trudna sprawa w rodzinie kolegi, wypisz wymaluj jak wczoraj w sprawie dla reportera. Kolega jest już 4 lata po ślubie, w chacie nie idzie żyć, żona zamieniła się w kłębek nerwów. Próbuję człowiekowi pomóc skontaktowałem go z moim prawnikiem który prowadzi moją sprawę z rodzinką. A sprawę komplikuje to że on ma jeszcze jakieś zobowiązania SPO. Na dobrą sprawę to jego starzy mają oboje wykształcenie ojciec oficer itd a żyć w domu nie idzie, chłop się stara kupił suszarnie 15t gnojaka, założył CO, częściowy remont domu i...wyprowadził się z domu. Myślę że on nie ma co już do domu wracać, dodam że rodzeństwo i drugie połowy rodzeństwa bardzo ułatwiają życie...on jest najmłodszym z miotu.
Proponowałem człowiekowi aby spylił farmę na kumpla i później spokojnie ogłosił sprzedaż. Myślę że jak ogłosi a będzie jeszcze na niego farma to rzucą mu się do gardła i zablokują mu sprzedaż sprawą w sądzie która potrwa ze dwa lata. A jak sprzeda na kumpla i dalej kumpel sprzeda w jego imieniu to mu będą mogli skoczyć. I tu moje pytanie czy tak można zrobić i nie zapłacić od tego jakiś potężnych podatków? Albo jak to zrobić?
Jeżeli chodzi o sądy i czekanie na sprawiedliwość to nie ma co na to liczyć wg moich doświadczeń z sądami to w Polsce w wiezieniach siedzą niewinni ludzie. Mało tego prawnik mi powiedział że w sądzie się prawdą nie wygrywa.

Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]

2

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

nie wniosę nic do tematu ale odniosę się do Twoich ostatnich słów. Do sądu nie idzie się po sprawiedliwość tylko po wyrok

gg 5118068

3

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

Kumpel otrzymając w darze (akt notarialny) jakiś tam majątek przestanie być kumplem. Takich żeczy się nie robi.

4

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

No tak , ja  miałem z sąsiadem uzgodniony zakup ziemi a dziś patrzę w necie - sprzedane - no  i  chyba

5

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

andrzej612b napisał/a:

No tak , ja  miałem z sąsiadem uzgodniony zakup ziemi a dziś patrzę w necie - sprzedane - no  i  chyba

A zadatek to gdzie???

6

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

dziwna sprawa ale jeśli miał by  kumplowi sprezentowac to tak samo jak by po cichu znalazł nabywce i jemu sprzedał  (darował )

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile

7 Ostatnio edytowany przez andrzej612b (2012-12-07 18:35:25)

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

A jak Pawlak powiedział  ? - " u mnie słowo droższe od pieniędzy " - no i poszło się rucha...... wszystko było uzgodnione - mam swoją kasę , wejdą dopłaty i na początku grudnia robimy interes a temu zabrakło na piwo - he , trza było dać zaliczkę a teraz to już po ptakach ( sprawdzałem w necie - sprzedane ale jak dzwoniłem , to gościu się wyparł ) i nie mówcie że chciałem za pół darmo , z drugiej strony też trochę mojej winy bo u mnie  brak chętnych na to całe ustrojostwo :uuuu:

8

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

darowizna darowizną ale podatek będzie od tego nie mały. Na mniejszy podatek można liczyć jedynie gdy darowizna jest w rodzinie i tutaj wysokość też zależy od stopnia pokrewieńśtwa

9

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

andrzej612b napisał/a:

A jak Pawlak powiedział  ? - " u mnie słowo droższe od pieniędzy " - no i poszło się rucha...... wszystko było uzgodnione - mam swoją kasę , wejdą dopłaty i na początku grudnia robimy interes a temu zabrakło na piwo - he , trza było dać zaliczkę a teraz to już po ptakach ( sprawdzałem w necie - sprzedane ale jak dzwoniłem , to gościu się wyparł ) i nie mówcie że chciałem za pół darmo , z drugiej strony też trochę mojej winy bo u mnie  brak chętnych na to całe ustrojostwo :uuuu:

mnie w taki sam sposób wyruchał stary znajomy ufałem kurw...... a on za moimi plecami opchnoł chociaż uzgoniony był już notariusz ludzie jak widzą troche kasy zmieniają się w kurw...... dla mnie słowo to jak by notariusz potwiedził a dla takiego gnoja to nic a ja kupiłem od agencji na 2 % kredycik a ten stary wał morze mnie cmoknoć w pale:satan:

10

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

Tez miałem podobna sytuacje wszystko ustalone gość mowi ze po żniwach moge wchodzić ale cos on w papierach musi jeszcze dograć. w połowie zniw przychodzi i mowi zebym na razie na pole nie wjeżdżał. po jakims czasie pytam sie czy paiery załatwił a on ze juz sprzedał. Gdyby przyszedł i powiedział ten mi daje tyle przebijasz go bierzesz nie to nie to jeszcze zrozumiałbym ale tak po cichu to nie ładnie

Rolnik z powołania:-)

11

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

Panowie standardowe zachowania ludzkie przy jakiś tam pieniądzach , po prostu głupieją.

od małej myszki do Cesarza , wszyscy żyją z gospodarza

tel 782 616 889 dla kolegów z forum czynny całą dobę  Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki , tylko cuda zabierają mi trochę czasu.                                                                                                          "Mówią żem jest paranoid a ja nie przejmuję się jadę co fabryka dała ....."

12

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

Miałem podobną sytuację dałem gościowi 40tyś zadatku i załatwiałem resztę kasy z on przychodzi po dwóch tygodniach że ma lepszego kupca ,więc ja na to że nie ma problemu ale zgodnie z umową przedwstępną musi zadatek zwrócić w podwójnej wysokości i to ostudziło kolesia tak że tydzień później podpisaliśmy akt notarialny .Tak że nic na gębę jes grę wchodzi kasa to tylko wszystko papierowo !

13 Ostatnio edytowany przez andrzej612b (2012-12-08 14:17:16)

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

:hmmm:Chciałem coś napisać ale brak słów , i pomyśleć że chciałem rzucić palenie z drugiej strony innych wydatków ful - przeżyję w końcu o czym by pisać na forum . :pa: A pyknę może  jeszcze to niech się uspokoję http://www.youtube.com/watch?v=y5c4H4oNZ0s :smiley:

14

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

koseś napisał/a:

Miałem podobną sytuację dałem gościowi 40tyś zadatku i załatwiałem resztę kasy z on przychodzi po dwóch tygodniach że ma lepszego kupca ,więc ja na to że nie ma problemu ale zgodnie z umową przedwstępną musi zadatek zwrócić w podwójnej wysokości i to ostudziło kolesia tak że tydzień później podpisaliśmy akt notarialny .Tak że nic na gębę jes grę wchodzi kasa to tylko wszystko papierowo !

Koseś a gdzie słowo zasady i tak dalej ja jak coś obiecam to hu................. czy się podoba czy nie niema odwrotu nieważne ile to by kosztowało

15

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

z tym darowaniem koledze i by on sprzedał  to  lekka pomyłka ...     więc   z tymi podatkami to trza by było u urzedasów popatrzeć i popytać ...   z tą ziemią i oszustami  każdy miał  takie   przeżycia ...   mnie tak w zeszłym roku wysterowali na 10 ha w kawałku ... więc spoko

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile

16

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

Przy sprzedaży w czasie 5 lat od zakupu 19% dochodowego trzeba wybulić.

17

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

A może jakaś forma dzierżawy wraz z wszelkimi prawami nawet do sprzedaży. Oczywiście za porozumieniem i notariuszem. Kiedyś słyszałem jak znajomi mi mówił że zrobili coś w rodzaju wieczystej dzierżawy. Było dużó spadkobierców którzy po całej Polsce byli rozsiani, i w jednej części kraju podpisali akt zrzeczenia się ziemi a w drugiej właśnie tą dzierżawę. Okres długi. Tylko czy ma to faktyczną wartość taki kwit???

18

Odp: Sprzedanie ziemi a podatek.

0812 napisał/a:

Koseś a gdzie słowo zasady i tak dalej ja jak coś obiecam to hu................. czy się podoba czy nie niema odwrotu nieważne ile to by kosztowało

Jakie słowo jakie zasady ludzie za 20 zł się zabijają.