co robicie z silnikiem w czasie zimy (Strona 10 z 13)

MAREKPE napisał(a):

A czy widziałeś jakikolwiek silnik z bezpośrednim wtryskiem, który ma świece żarowe w komorze spalania?                                                                                                                                    wszystkie silniki comon rail z wspulna szyn acisnieniowa paliwa mają świece żarowe  i są na bezposredim wtrysku i nie tylko słuzą one do pomocy przy odpalaniu ale również do poprawienia kultury pracy na zimnym silniku przestają grzać poprzekroczeniu 20stopni płynu chłodniczego,ja w swojej osiemdziesiątce przy durzych mrozach zdejmuje rure filtra powietrza, zainwestowałem w opalarke  do farby z marketu taka najtajsza i po krutkim nadmuchaniu goracego powietrza do kolektora palui od kopa .rozklekotany silnik w starze 200 tez tak mi zapalał nawet tamte żimy

ze świecami w kolektorze to dolotowym to jest taki problem że im większy i dłuższy dolot tym swiece mają większą powierzchnie do nagrzania a jak kolektory są skosne do góry od każdego tłoka, to powietrze ciepłe do góry leci i do komory spalania jak zasysa to już zdązy sie od kolektora schłodzić i robota nanic tylko prąd z akumulatora ucieka .c330 ma krutki dolot i w pewnym momencie jest poziomy wiec powietrze nagrzane nie leci do filtra powietrza .powierzchnia kolektora w trzydziestce  terz nie jest tak duża i świece dają efekt

Zalany cały rok płynem i stoi do wiosny to robię z silnikiem

W 385 mam dwie świece od capka, dużo dają. Niestety świece zabierają dużo prądu i trzeba wyczuć kiedy jest odpowiedni moment na odpalania. No ale teraz to bez różnicy bo mogiła jest rozebrana.

Wymontowałem oryginalną swiece i teraz juz działa (hyba prąd do niej nie dochodził) ale zastanawia mnie jedno jak dostaje się do niej paliwo, przecierz do góry samo nie idzie. Z moich przemysleń wynika ze ono dostaje się dopiero wtedy jak zacznie sie kręcić rozrusznikiem i wtedy zapala sie w kolektorze. tak mysle jakby przerobić na grawitacje i dac osobny zbiorniczek to przepalilbym trochę przed próba odpalenia i wtedy byloby lepiej. tak jak tu http://www.youtube.com/watch?v=eK7NunWkAoU

Pajej nad świecą masz elektrozawór który podczas grzania świecy się otwiera a jak zaczynasz kręcić silnikiem to paliwo leci z przelewu wtrysków . Zdejmij wężyk pomiędzy świecą a tym elektrozaworem i sprawć czy leci paliwo

dokładnie jest tak jak andrew pisze a chce zrobić tak jak wojtek zauważył tak jak w ruskim żeby można było grzać bez kręcenia rozrusznikiem

a czy wy swoje maszyny trzymacie zimą na płynie czy zalewacie przy każdym odpaleniu ciepłą  wodą ?? czy jeśli zaleje ciepłą wodą to czy potrzebna mi opalarka do podgrzewania powietrza przy dużych mrozach  ??

czyli nie polecacie zlewania wodą a ja właśnie chciałem go tak odpalac !!