Dyskusje czasowe. (Strona 48 z 77)

Ani komuna nie była do cna zła, ani demokracja nie jest super dobra, z punktu widzenia szarego obywatela. Czytając Wasze posty, przypomniała mi się opowieść o wrześniu 39 roku. Przez moją wioskę szli Niemcy na Warszawę (17 IX). Większość chłopów w panice uciekła do pobliskiego lasu. Tam ich Niemcy wyłapali i zabili - jako partyzantów. Jeden chłop, tuż przy drodze orał, w konia oczywiście. Włos mu z głowy nie spadł. W czasie okupacji nie jednego szkopa posłał w piach. Mądry był. Wojnę przeżył, w słusznym wieku zmarł. Kiedy trzeba pracować, to trzeba, kiedy głupa palić to wiarygodnie, kiedy wroga zabić to szybko skutecznie i bezkarnie. Tej mądrości narodowej od wieków nam brakuje, niestety.
Fenol, z całym szacunkiem dla Twojego dziadka. To źle, że oprawcy go gnębili. Jeszcze gorzej, że dał się im złapać.
Sarast, co tak ciągle o tym wojsku ? Myślisz, że tylko Ty poświęciłeś dwa lata socjalistycznej Ojczyźnie ? Czernobyl, śmierć Breżniewa, byłem wtedy podoficerem LWP. Niby wstydzić się nie ma powodu a i chwalić nie ma czym, ot taka sobie historia.
Sięgam pamięcią od końca lat sześćdziesiątych. Pamiętam głos Gomółki z radia, "towarzysze pomożecie" Gierka, bezbarwny Kania, gen Jaruzelski, okrągły stół, pierwsze "wolne" wybory, oj było tego. Mam dość dobrą perspektywę. Z niej blado to wszystko dziś wygląda. W dwudziestu jeden postulatach sierpniowych, ani jeden nie był o obaleniu ustroju socjalistycznego w Polsce. Jedynie o jego poprawie, proszę sprawdzić. Władza trafiła się Solidarności jak ślepej kurze ziarnko. Inaczej, kręciła się, wierciła się, chciała pierdnąć, zes...a się. Nie mieli wiedzy, umiejętności, wizji, zaplecza personalnego do rządzenia krajem - mieli tylko zapał i poparcie większości narodu. Nagle spadła w ich ręce władza, ze wszystkimi splendorami i obowiązkami. Szok ! Ze splendorami uporali się z marszu, z obowiązkami nie poradzili sobie do dziś, 23 lata. Majątek narodowy przejęty po komunie rozkradziony, rozdany, sprzedany za psie pieniądze lub opuszczony. Ten nieliczny co został, właśnie zdycha. On się nie wziął znikąd, z kosmosu. Pracowali na niego ludzie za komuny, po strasznych zniszczeniach wojennych. Co obchodziło hutnika, górnika, szewca, młynarza z kim najwyższe władze Kraju ustalają sojuże ? Robili swoje, odbudowywali zniszczony kraj z ogromnym wysiłkiem, jak ten chłop w 39 roku. A te ku..y styropianowe, od 23 lat odcinają z tego dorobku kupony jak ze swojego. Prawica i rządy z niej się wywodzące, są , ech nie chce mi się więcej na ten temat gadać.

to ty chyba  z tych co z jarusiem odmawiasz litanię do ojca rydzyka.

ja nie obrażam... ale jak Komuna ci nie pasuję sld też nie pis też nie to albo popierasz tuska to byłoby totalną głupotą albo jesteś anarchistą.

NATO UNIA -sukces? A co-do miski jedzenia Ci nakładzą -szczególnie NATO?

Sławek mądrze piszesz...   co do komuny na plus to ,że robotę miał każdy jeśli nie miał i się poniewierał pod sklepem to mu milicja znalazła zajęcie, po drugie wszytko było dużo tańsze po trzecie na gospodarce było mniej roboty a dochody większe... minusem były kartki i to ,że nas ruski  je*ał w du*e i musieliśmy go żywić (zresztą jak cały blok wschodni) gdyby nie to, to był by ustrój idealny.

niedaleko mnie była cukrownia ludzie kontraktowali buraki odbierali płacili brało się wysłodki później weszła solidarność i cukrownia popadła w ruinę w drugiej wiosce był zgr do tej pory warsztaty garaże chlewnie się zawaliły gs też upadł ideą kapitalizmu jest to że wszystko trzeba sprywatyzować a czego się nie da obrócić w ruinę.

a ja jak gdziekolwiek słyszę o tej zasranej solidarności to mi się rzygać na nich chce

I tylko szkoda że Brunona K. złapali...:)

ale za komuny wszystko szło i ludzie robili a teraz ruina i bezrobocie a do tego ostatniego najbardziej wciąż przyczynia się pan t.