co robicie z silnikiem w czasie zimy (Strona 12 z 13)

moja osiemdziesiątka motor ma zdrowy jest na płynie ale w mróz zapalać  za diabła nie lubi tak do minus 5 jescze może byc .spróbowałem dzisiaj samostartu bo już znudziła mnie zabawa z grzałkami kolektorami i w ogóle, przeraza mnie dzwięk silnika jak się przesadzi ale udało mi sie dobrze trafić i moje zdziwienie pykła od strzała,i dochodze do wniosku ze pompa chyba za mało na rozruch daje. ale pochwale sie mojm c-355 jest cały czas na płynie i z tym traktorem nie było nigdy problemu z odpaleniem nie było jeszcze takiego mrozu żebym musiał co kolwiek kombinować ; potrzebujesz -zapalasz- jedziesz tylko ta kabina -orzeszek łomatko czacha dymi

ja mam C330   nie ma zimy by nie gadała to samo co claass  gada od strzału ...  a reszta to  ło matko

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

zalewa mnie krew jesli chodzi o samostart ,ale co zrobić rozrusznik zajezdzić, kolektor podziurawic jak ser szwajcarski , a w efekcie końcowym szara d,,,,pa . po na mysle i zastanowieniu sie stwierdziłem ;nie należy przesadzac delikatnie poprubować  przecierz to wkońcu detonacja,  samostart musi tylko wspomuc podpalić to co jest wtrysniete a nie napompować żeby tylko na samostarcie poszedł .

kumpel plakiem odpalał passata z 2002 roku fajnie to wyglądało a szczególnie na parkingu w mieście jak razem ze szwagrem go tak odpalali

Tu nie chodzi o temperaturę tylko o to by rozrusznik żwawo kręcił silnikiem, a to uzależnione jest od zalanego oleju, stanu rozrusznika i baterii. Jak rozrusznik dobrze kręci to psikam ok 2 sekundy do filtra i po ok 5 sekundach kręcenia silnik zaskakuje i staram się trzymać obroty ok 1000, ale przeważnie, pl kilku sekundach pracy gaśnie przy temp poniżej -5. Czynność powtarzam i najczęściej silnik, początkowo rzucając się jak pstrąg wyrzucony na brzeg, dochodzi do siebie i normalnie zaczyna pracować.

no na plaku silnik pracuje "normalnie" nawet bez paliwa

Wiem o co chodzi jest to normalne jak już pompa deczko kiepska, tak jak u mnie. Chodzi przez pierwsze 15 sek, jakby był zapowietrzony. Gaz do oporu a obroty ledwo1000 a później już łapie to ujmuje żeby nie dawać mu tak na zimnym silniku. Po świętach wywożę  zbożę i idzie pompa i wtryski do roboty.

Panowie, sprzęt jest leciwy i trzeba z szacunkiem go eksploatować to posłuży jeszcze kilka lat. Widziałem w tym roku jak za miedzą u sąsiada na polu umierały na śmierć 240 konny NH i 245 konny JD, (oba pojechały gdzieś na lawecie i nie wróciły, firma rozwiązała umowę na usługi i wyrzekła się interesu) a nasze bidy jakoś kaparzą w te i z powrotem.

MAREKPE napisał(a):

RENAULT24 napisał(a):

ciekaw jestem do ilu stopni pomaga samostart ,.
Tu nie chodzi o temperaturę tylko o to by rozrusznik żwawo kręcił silnikiem, a to uzależnione jest od zalanego oleju, stanu rozrusznika i baterii. Jak rozrusznik dobrze kręci to psikam ok 2 sekundy do filtra i po ok 5 sekundach kręcenia silnik zaskakuje i staram się trzymać obroty ok 1000, ale przeważnie, pl kilku sekundach pracy gaśnie przy temp poniżej -5.
Mi się takie coś nie zdarza żeby silnik po odpaleniu po chwili zgas  a używam go 2 lata i przy -25                                                                                                                                                                               
c385
olej 15w40 mobil 1delwac baterie roczne rozrusznik(staregotypu) wiosna regeneracja. silnik jesień 2012 naprawa gklowicy pompy wtrysków  wymiana 1 cylindra (rysa)CO ZATYM IDZIE PIERSCIENI RESZTA bez zazutów     w tym wszystkim tylko do wtrysków mam  wątplikwoscii do pompy wryskowej. a jak nie zapalała tak nie zapala