Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Uzywane maszyny jak wino
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
czy moze ktos sie podzieli z moimi obserwcjami,. to jest od paru lat sledze rozne aukcje i podobne ogloszenia z maszynami rolniczymi i zauwazylem tendencje ze z wiekiem sa one coraz drozsze jak markowe wino. a mysle za powinno byc odwrotnie
Stare sprawdzone jest lepsze..... Aczkolwiek nie ma reguły.
Weźmy Twojego massey 5465 za 10 lat z łysymi oponami będzie wart tyle co Twój MF255.
Kto to wszystko będzie naprawiał?
To zależy jak stare ? Te zabytkowenp. U 45 czy jeszcze nie tak stare jak mtz 82 czy Z 8011 ? 
Np. jumza można już wyrwać za 5 tysiaków a i taniej . Wszystko zależy od stanu technicznego . Na allegro stał 1204 za 18 tysia stan taki sobie .
Ja cały czas czekam aż za moją czterdziestkę z 1967 dadzą tyle że na nowy bedzie stac jescze 4 lata i 50 jej stuknie
\moze nie wszystkie ale wezmy taka 512 czy tez zt 300 i jesli chodzi o masseya 255 to z wiekiem nie traca one na wartosci. za mdw tez dalem tyle po ile chhodzzily one 8 lat temu. niestety nie ma sie to do bizona ledwo go sprzedealem a zcena tak zjechalem zeby mi nie zagracal podworka a byl calkiem calkiem bo od nowosci
Pamiętam jak w wiosce obok umarł ŚP PGR to za beczkowóz HTS chcieli 6 000 000, a dzisiaj za samo podwozie wołają 10 razy tyle. No ale złom był po 700-900 zł/kg co oznacza, że przede wszystkim cena złomu wyznacza wartość większości maszyn, zwłaszcza dużych i ciężkich. Na własne oczy widziałem jak chłop targował u handlarza ciężkie brony(z 80 kg ple). Handlarz chciał stówę za pole, a chłop jęczał, że 50 może dać, no to je pocięli na W30 i pojechały do huty po 1,2 zł/kg.
Ja cały czas czekam aż za moją czterdziestkę z 1967 dadzą tyle że na nowy bedzie stac jescze 4 lata i 50 jej stuknie
Moja jest z 1964 i za rok 8 marca zrobię jej bibę na dzień kobiet, bo nie znam dokładnej daty produkcji
w czesci i moze tyczy to sie ceny zlomu ale wkoncu te graty beda musialy potaniec mam nadzieje, rozmawialem nawet ostatnia z handlarzem no i twierdzil ze praktycznie nie ma zbytu na uzywane maszyny ale cen nie puszczaja a ceny nowych sa chore po prostu nawet przy programach unijnych .
Ostatnio jak rozmawiam z ludźmi z tej branży to dowiedziałem się, że często wolą rozpylić na części. Sam widziałem jak handlarz sprzedał z dużego New Hollanda opony, bo były nówki za 20 000. pozakładał stare śmieci i za te same pieniądze dalej stoi na placu. powiedział, że jak by trafił klienta na silnik za 10-12 to reszta może jechać do huty, bo swoje weźmie za opony i silnik.
i biznes sie kreci
Bombay napisał/a:Ja cały czas czekam aż za moją czterdziestkę z 1967 dadzą tyle że na nowy bedzie stac jescze 4 lata i 50 jej stuknie
Moja jest z 1964 i za rok 8 marca zrobię jej bibę na dzień kobiet, bo nie znam dokładnej daty produkcji
To moja czterdziestka w porównaniu do waszych jest młoda bo 1969 r
u mnie C-328 jest z 1965 roku
a u nas był kiedyś jakiś deutz z lat 40-tych ale on nie był na chodzie części nie było i poszedł na złom podobnie jak 25 konny lanz buldog i kilka silników od ursusów c45 (brało się tylny most ze skrzynią reszta szła na złom)
To ja was przelicytuje,mój 328 to w zasadzie 325 ,tyle że z 325 został już tylko tylko tylny most i tylne felgi.Rok produkcji 1962 ,od 1964 na moim gospodarstwie.
Jest jedna opcja żeby ceny maszyn spadły : Koniec ropy naftowej
Ja w 2000r dałem 19500 zł za Claas Mercator po 11 sezonach bez większych napraw oddałem go za 19,5 tyś zł.Równocześnie kupiłem 323 /90 rok za 18000 zł i myślę go oddać za tą cene ale tu był kapitalny silnika w ubiegłym roku.wtedy kupiłem też agregat forsz-5,2m za 1800zł,dwa lata temu oddałem w cenie kupna.Większość urzywanuch maszyn zakupionych +- 10 lat temu mimo eksploatacji zachowały cenę,wyjątek to HL-ki te zdrożały x2 zaś nowe agregaty kupione za dużą kasę 5 lat temu potaniały x2 mimo że stoją bezczynnie i wyglądają jak nowe.
bombay ja tez mam z tego roku c 4011 
kiedys ursus oglosil konkurs kto na najstarszy ciagnik pracujacy w gospodarstwie i facet dostal nowego ursusa
Bo ursusy to trwałe maszyny są - po fabryce śladu już nie ma a ciągniki nadal jeżdżą
mam mieszane uczucia wspominajac swoja c360 ale 330 dosyc chodza
u was to chociaż są jakieś kombajny około 10 tys, u bo w Małopolsce to nawet e512 kosztują ponad 20000... niedawno czytałem w sklepie ogłoszenie, z kilkuletnią sieczkarnią 23500.... niedaleko Wadowic, jedynie jakieś zabytki z lat 60 są poniżej "dychy"
kolega brał ciągnik na SAPARD, to jak na początek policzył zetora full opcję, to dopłacił kilkanaście procent i miał JD... a teraz to szkoda gadać, głupi pilmet 412 bez bajerów nie wiem czy 6000 chwyci,
więc skoro nowe idą do góry to chodliwe używki też jeśli nie podrożały to tak nie tanieją
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Uzywane maszyny jak wino
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo