To na początek ja (Strona 21 z 28)

Tylko jacek ma lejlanda

Oooo to liland nie chce palić?Myślałem że tylko ify są takie niemuśne w mrozy.

mój forsz przy -25 pali bez problemu pod warunkiem żę płomieniówka działa ,a z tym lejlandem że nie pali w mrozy to może wtryski padły albo żle pompa ustawiona

Teraz  jes  po lekkim liftingu Próbowałem   odgarnąć  jedyną zaspę we wsi  czyli u mnie to tylko podwórko  poryłem Jeszcze  nie zmarzło jak  brak ...   Mam foty z tamtego roku w odpowiednim dziale to link :
http://fortschritt.p2a.pl/viewtopic.php … 534#p92534

dzieki za checi, ale ja mam katalog, gdzies w sieci kupiłem w wersji elektornicznej, za czteropak piwa, tyle mniejwiecej zapłaciłem

a co jak ją wciągnie ?

Nigdy nie zatykam knotem całego dolotu powietrza bo nie pali wcale lepiej. Zawsze trzymam trochę poniżej i zasysa tyle ile potrzebuję.Choć ostatnio kupiłem opalarkę i polecam.

Dobra świeczka jest od Perkinsa, połączona wężykiem z jakimś małym zbiorniczkiem paliwa. W tej roli dobrze sprawdza się zbiornik płynu hamulcowego od Ursusa. Tanie i proste rozwiązanie, dostępne w każdym sklepie, którego największym plusem jest to, że w przypadku awarii świeczki, od razu widać, że coś jest nie tak. Jak świeca się zatnie, to "wciągnie" tylko tyle paliwa ile jest w zbiorniczku i nic złego silnikowi się nie stanie. Zainteresowanym mogę wrzucić fotki gotowego rozwiązania.

www.ifa-serwis.pl - warsztat, szlifiernia, pompy wtryskowe, wtryskiwacze i mycie w myjkach ultradźwiękowych.
www.rajstop.pl - Raj dla stóp Najtańszy i najlepszy sklep w sieci - hurt i detal

Zamiast PW proszę napisać maila - szybciej dochodzi i jest pewniejszy.    Piszę poprawnie po polsku.

To prawda Piotrze ale niektóre świece (nie wiem jak ta o której Ty mówisz) Muszą mieć paliwo wtłoczone, bo swobodnie spływając będzie go za mało. Ja rozwiązałem to tak. Świeca oryginał, wpięty w układ jak oryginalnie, tylko zaworek zabrałem ze świecy. W układ wpiąłem się z elektrozaworem gazu i podczas kręcenia włączam sobie i pali od strzała. Przerobiłem na początku ze zbiorniczkiem, sugerując się właśnie bezpieczeństwem, ale nie palił bo nie chciało dostatecznie dużo paliwa spłynąć. A tak poza tym to czemu tu piszemy?