Odp: Ręcę opadają.
Zawó się ukruszył i tak potłukło? Ciekawe jaka przyczyna?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Strony Poprzednia 1 … 80 81 82 83 84 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zawó się ukruszył i tak potłukło? Ciekawe jaka przyczyna?
pewnie SKS go dopadł starość, k...wa, starość
Tulej ocalała ?
Eh ciagle cos sie psuje. Forsz po dluzszej przerwie nie odpala tylko walem z musu przekreci i dalej nic... mozw gdzie szczotki zasniedzialy czy cus.. Talerzowalem i patrze zaczal inaczej pracowac silnik i zdechl.. Wyczyscilem powierzchownie filtry wsadzilem i zapalil ale dalej ledwo na obrotach sie trzyma. Wyszlo ze.w odstojniku dziura jest i bierze z powietrzem paliwo przy wiekszych obrotach a na niskich dobrze... Eh ciekawe co jeszcze wylezie...
Moja stara podcziwa koparko ładowarka zdechła ... padło gdzieś łożysko w skrzyni pompa zaciągneła metal załatwiło pompę zapchało filtr opiłkami i po roocie koparke miałem a teraz mam kupkę złomu ehh zawsze coś
a mi w samochodzie padło smarowanie i szukam nowego samochodu też już wyzionoł ducha
Ja natomiast wczoraj wyciągnąłem gruberem na polu które mam 2 rok konkretny kamień strzeliła śruba zabezpieczająca grządziel poszła do tyłu i tak pchnęła tą ramkę z talerzami że płaskownik 12 x 2 cm na którym jest podwieszony wał rurowy i ta rama z talerzami wygiął się do góry jak bumerang. Jadę za chwilę go prostować do szpeca trzeba go też wzmocnić bo będzie wracał.
Gruber 7 Grudziądz.
ups... zbierałem się do koszenia prosa a tu woda w oleju w 514 ???? co koledzy obstawiają ??? jeszcze płyn na płytkach w chłodnicy stoi ale z oleju ze 2 litry upusciłem płynu ??? do końca chodził ? co go zabolało ? pozdrawiam .
Obstawiam uszczelniacze tulei .
Albo wymiennik
U mnie tydzień przed żniwami przeszło gradobicie 5ha jęczmienia wytłukło całkowicie ,następne 5ha pszenicy wyłożyło i ukosiłem ,aż 3 tony z hektara ,aż bo inni ukosili po tonie. Po 3 hektarach koszenia zaczęło coś stukać w silniku i nie dość ,że nie było co kosić to jeszcze musiałem kombajn na resztę nająć. Jak kosiłem jęczmień talerzówką to w ciągniku w silniku zaczęło coś stukać po rozebraniu okazało się ,że panewka na sworzniu cylindra poszła i musiałem cały korbowód nowy kupić. To jest dopiero rok z kombajnem jeszcze nie wiem co będzie ,a o suszy to już nawet szkoda gadać. Dobrze ,że pracuje ,a pole to hobby bo by mi z żoną zostało tylko zęby w parapet ,bo by nie było co do gara włożyć.
No to u Ciebie kolego ręce mogą opaść.....
Głowa do góry !!!
A miałeś ubezpieczenie?
Ja upieer.... rurę od wysypu i ubezpieczenie " pokryło " straty.
Rura kosztowała 700zł a dostałem 850.... Ale się jeszcze odwołam bo roboty było 10 godz i będzie jeszcze z drugie tyle bo "kombajn" przekosiło....
Niestety nie miałem ubezpieczenia teraz już będę wykupywać ,,mądry polak po szkodzie" jedynie z gminy dostałem 1500 zł na waciki ,ale dobre i to jak człowiek wcześniej nie myśli. Ojciec przez 40 lat jak tutaj gospodarzy nigdy nie widział czegoś takiego zawsze wszystko szło nad Odrę albo na zalew mietkowski ,a nas wszystkie nawałnice omijały.
Się przejechałem obejrzeć lexiona ponad 1000 km i tylko się przejechałem
Kupujesz? Jaki model oglądałeś? I jakie wrażenia ?
Lexion 430 z hederem geringhoff. Ogólnie padaka była, zdjęcia sprzed paru lat, heder spawany gdzie tylko można, łapki na apsie udiętę, cepy tak samo, aż ten drut na poprzecznym klepisku wyrwany, coś dobrego wciągnął. No i ten smród mysz w kabinie i powyciągane przyciski itd, jak odpalali to panel do góry i na krótko... Ale przez tel tak wszystko sprawne. No ale pozwiedzane
Oglądam wczorajszy agrobiznes a tam kobitka mówi że deszcze burakom trochę pomogły jednak plon szacowany jest na zaledwie 50ton z hektara..... Jaja sobie robią żeby 30było to będzie dobrze...
Wczoraj niedaleko 2 wioski dalej pan S. posiadający duże gospodarstwo pojechał robić głęboszem ciągnik 300 koni+ urwał wieżyczkę więc pojechał orać na siedem skib obrotówką po godzinie przyjechał z 4 korpusami rozerwał pług na dwie części. Mieliśmy orać po rzepaczysku ale pług który ma 1300 kg wyskakuje czekamy na deszcz. Kukurydza z ha znajomemu wyszła po 4 tony a jeszcze musiał puścić na suszarnie.
Jadę sobie z górki ostro fastrakiem noga na hamulec i......... rozerwał się przewód doprowadzający płyn do przedniej osi , a przed maską aby co śmignął mi samochód . Dobrze że przód i tył to całkowicie odrębne układy to choć trochę zwolniłem bo inaczej był bym w TVN24 jako pirat drogowy . Jako ciekawostkę powiem że wężyków nie idzie dostać nigdzie ,nawet serwis jcb ma wysłać zapytanie do fabryki bo nic nie ma na magazynie .
Wykręcić końcówki i dac do dorobienia. Grosze bedzie kosztować. ..
Strony Poprzednia 1 … 80 81 82 83 84 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo