Odp: Ręcę opadają.
pewnie tak....
http://www.youtube.com/watch?v=oFEkZx2UT2s
http://fortschritt.p2a.pl/viewtopic.php?id=1072
http://www.klasyczny.com/forum/viewtopi … 6128#p6128
+103 / -1
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Strony Poprzednia 1 … 87 88 89 90 91 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
pewnie tak....
no...
ja nigdy nie sprzedam ziemi ,nie ja ją kupiłem i nie ja ją sprzedam
Sprzedać można tylko raz ...
Ja równierz ziemi nie sprzedam,ziemia nie zgnije,a czasy sie zmieniają, zawsze tak było raz lepiej, raz gorzej.
Guzik prawda , teksty tego typu że ziemia to lokata na wieki można między bajki włożyć ! Szwagra ojciec mia gospodarstwo coś około 50 ha i jak nastał po wojnie "nowy porządek" to na mocy jakiegoś prawa została mu odebrana a on miał kilka godzin aby się spakować i wynieść ! Jego żona i dzieci do dziś w sądach walczą aby ją odzyskać ! Skąd możecie wiedzieć że za 8 lat nie zaczną zabierać tym co mają powyżej 100 ha bo takie prawo sobie uchwalą ? Pewne są tylko śmierć i podatki !
Za jakieś uczciwe pieniądz gdzie ceny sięgają kosmosu ,czemu nie .Żyć z nas wiecznie nikt nie będzie .chyba że dzieciaki garną się na glebę to trzeba odpisać i dalej robić
ja nigdy nie sprzedam ziemi ,nie ja ją kupiłem i nie ja ją sprzedam
ja swoje wszystkie kupiłem i jak przyjdzie czas to sprzedam bez żalu , zainteresowanego nastepcy brak .i dobrze nie naciskałem bo można lżej żyć . interes jak każdy, do grobu nie zabiorę.
Masz rację , widzę jak ludzie żyją na etatach i jakoś mi szkoda córek aby tyrały w gnoju jak ja . Wiadomo co swoje to swoje i najlepiej być panem na włościach ,ale jak się trafi kiepski zięć i będzie marnował dorobek całego mojego życia to emeryturę pewnie spędzę za kratami ........
Guzik prawda , teksty tego typu że ziemia to lokata na wieki można między bajki włożyć ! Szwagra ojciec mia gospodarstwo coś około 50 ha i jak nastał po wojnie "nowy porządek" to na mocy jakiegoś prawa została mu odebrana a on miał kilka godzin aby się spakować i wynieść ! Jego żona i dzieci do dziś w sądach walczą aby ją odzyskać ! Skąd możecie wiedzieć że za 8 lat nie zaczną zabierać tym co mają powyżej 100 ha bo takie prawo sobie uchwalą ? Pewne są tylko śmierć i podatki !
Co do Twojego ostatniego zdania o śmierci i podatkach, to drugie nie jest już takie pewne.
A oto przykład http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/j … owy/p3lk32
A co do ziemi, w dzisiejszych czasach trzeba gospodarstwo traktować jak firmę, jeżeli się nie opłaca, bądź można zarobić dużo na sprzedaży to trzeba spróbować się przebranżowić. Chyba że przynosi to stały niezły dochód to wtedy dalej działać
wczoraj wyskoczyłem z ciągnika, i nawet nie mocno i nie z wysoka. Jak mi coś w kolanie pykło, i do boku poleciało to od wczoraj już kalikuje że stanąć na nogę nie mogę. Pechowo w tym roku sporo.
Pewnie coś z łękotką, na szybko to ulży Ci okład z delikatnie ubitych liści kapusty, ale tak żeby soki puściły. Owinąć nimi i okręcić bandażem.
Potwierdzam zbita kapusta pomaga. Kiedyś krowa na mnie skoczyła bo się miała ruję i mnie przewróciła i stanęła mi kopytem na rękę to też kapustą przykładałem i po 2 dniach pomogło.
Właśnie mama wróciła i kupiła mi jakieś okłady i maść na wieczór zrobię też z kapusty. W aptece mówiła, że tam musiało coś pęknąć żeby tak bolało.... W poniedziałek pojadę na prześwietlenie, chyba, że trzeba będzie wcześniej.
a u mnie przeboje z prądem-co jakiś czas wyrzuca bezpiecznik który idzie na dom.elektryk szuka i nic nie znalazł.twierdzi że za słabo sie popsuło a mnie już cholera bierze!!!!
Grzegorz uwierz, w takich sytuacjach tylko kapusta, żadna maść czy altacet, jeżeli do poniedziałku nie przejdzie to lekarz.
Grześ, ja jestem prawie 4 m-ce po operacji kolana... u mnie na szczęście było tylko rozmiękczenie chrząstek. Ból jak ch...ra, nie da sie kucnąć, klęknąć... W Twoim przypadku najprawdopodobniej łąkotka, może też naruszyłeś któreś wiązadło. Prześwietlenie nie pokaże innych zmian niż w kościach, łąkotka i wiązadła tylko częściowo da się zdiagnozować na USG, a tak dobrze to rezonansem magnetycznym.
Pół dnia bolało mnie kolano, a później jakby przestało. W zamian ścięgna mam z tyłu kolana takie napięte jakbym zerwał. Także jak kalikowałem tak kalikuję.Łękotka z reguły jak szwankuje to blokuje się kolano i jest jakby napięcie w kolanie. I na początku takie miałem objawy, a teraz to sam nie wiem...
Dzięki Panowie za porady.
a może by tak do lekarza????
Strony Poprzednia 1 … 87 88 89 90 91 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo