a może mały punkt zaopatrzenia rolnictwa? pasze, nasiona, trochę żelaza, poidła, łańcuchy, folie, opryski, nasionka dla gołębi, franczyzna grene?
w okolicy ojca jest pan który od zera małymi kroczkami się odbił, i całkiem fajnie mu idzie, podwórze jest teraz w kostce, załapał się na program i kupił dostawczaka. Gość ma swoją ziemię a i jeszcze sklep prowadzi.
Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]