Opinie John Deere 1085 (Strona 2 z 2)

po pierwsze do jd częsci w modlibozycach dostane a do forszaja trzeba zamawiać i czekać cały dzień na kuriera. po drugie to jd 975 to jednak wydajniejszy

miałem troszkę mniejszego JD i z częściami nie było problemu, jak nie w serwisie to na zwykłej składnicy z częściami. To co ja kupowałem:
Serwis:
- pompka paliwowa - 200 parę zł
- żyletki - 6 zł
- komplet naprawczy pompy wody -nie pamiętam ceny
- gumy wytrząsaczy - ok 30 zł sztuka
- główna pompa hydrauliczna - 1000 euro chcieli - kupiłem za 500 zł używkę
Zwykła składnica: wszystkie łożyska, paski, pasy, główki kosy ....
W necie kupiłem całe wnętrzności silnika za coś koło 1500 zł wraz z uszczelkami (uszczelki, 3 tuleje, tłoki, pierścienie, panewki), pompę paliwową zrobili mi tam gdzie robię do ciągników.
Części jest opór, a zwłaszcza całych maszyn na części. Jak zmieniałem na większy to też chciałem 975 ale miałem za mało kasy i kupiłem 514. Maszyna jak każda inna.

jakiego miałeś i jak go wspominasz? Ja miałem zbierac na dominatora 86 ale zainteresowałem sie jd 1075 podobna cena. gdzies na forum wyczytałem ze jd 975 to praktycznie to samo za ok 20tys mniej bo za 40 tys mozna juz w przyzwoitym stanie kupic i tu mnie natkło ze moze byz zmienic wczesniej kombajn niz planowałem

ja miałem 330 czyli 3 cylindry, 3 klawisze i 2,5 heder - mały ale wariat 975 jest identyczny tylko 2 razy większy. Dużo, a nawet bardzo dużo rozwiązań konstrukcyjnych jest takich samych. U mnie największy podziw budziła czystość i dokładność z jaką zbierał ziarno - jak z czyszczalni przy czym nic nie gubił. 975 miałem okazję kosić i również pozytywne odczucia.