Odp: Ręcę opadają.
a u nas kto nie skracał i kto skracał ma problem tak że nie ma siły na wiatr warkocze już robi na polach
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Strony Poprzednia 1 … 159 160 161 162 163 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
a u nas kto nie skracał i kto skracał ma problem tak że nie ma siły na wiatr warkocze już robi na polach
u mnie narazie ok, suchy maj zrobił swoje
Już widać leżaki a co bedzie przed żniwami...
U mnie sucho jak cholera... Popiół w pszenicy, liście już zwija...
U mnie popadało w ostatnich dniach tyle ile trzeba było, susza moje gleby może jeszcze jednak dopaść. Paweł te deszcze chyba dochodzą do granic powiatu, im dalej na wschód od Ciechanowa tym go mniej.
Idzie zawsze od Gołymina na zachód i mnie omija... Albo z drugiej strony po Narwii.
powtórka z rozrywki i kolejna nocka zarwana. Od 17:00 do 1:20 zrobione 61 sztuk balotów, zwiezione (2km od domu przyczepą po 9 sztuk), owinięte i ułożone na miejsce. 2 osoby 2 traktory. Noce wpływają motywująco na robotę bo samo owinięcie (położenie balota na owijarkę, owinięcie i ułożenie owiniętego balota na miejsce) zajęło 2 godziny i 20 minut co daje 2,5 minuty na sztukę - wg mnie niezły czas.
Kiedyś jak nie miałem swojej prasy to owijanie szło zawsze w nocy, bo była tylko jedna prasa na wsi. Ja tam lubię robotę w nocy bo już tak nie grzeje.
ja też lubię bo chłodno ale pod warunkiem że nie muszę wstać o 4 aby kobiałki porozwozić na pole (akcja truskawki) bo ludzie do zbierania już czekają, a jeszcze na 7 do roboty jechać
co za dzień
dzisiaj rano wstaje moja dziewczyna mi mówi że się źle czuje mówie pojade do niej poogarniałem sie troche w pośpiechu wsiadłem do samochodu jade pojechałem ok 2 km od domu i bum na zakręcie zarosniętym mleczarka mnie zachaczyła wyrwany błotnik w audi i kawałek drzwi i peknięte lusterko teraz czyja wina nie wiadomo na kogo pisać oświadczenie policji nie wzywałem bo po co problemy dobra mówie huj tam nazat do domu wsiadłem w drugi samochód już na nerwie ale starałem sie opanowac do szosy nie dojechałem pizd miską o płyte drogową ale niczego nie swiadomy jade 10km do miasta na cpn patrze a pod nim kałuza oleju to szybko do samochodu i rura do domu co by oleju starczyło dobra w domu szybko na kompa szukam częsci do audi znalazłem jade na Subkowy za Malborkiem jeden wypadek drugi wypadek ludzi masa bo w Starym Polu jakies pokazy wracam poskładałem wydałem 340zł z paliwem na te przyjemności i miska pospawana w samochodzie i nareszcie siedze bezpiecznie w pokoju i czekam aż wybije godzina 00:00 i sie zacznie nowy dzień bo ten był masakryczny
Przez te ponad 30 lat jazdy autem nauczyłem się zachowań ludzi na szosie. Dziś MDR Poświętne nie obyło się bez mijania kolizji po drodze. Jednego musiałem oduczyć jazdy na zderzaku. Sznur samochodów z przodu, sznur z naprzeciwka to nie znaczy że musi ktoś jechać za mną 3 m.
Mnie w sobotę znów deszcz ominął. Na Poświętnym byłem w sobotę, tak mało ludzi to jeszcze nigdy nie było. Chociaż na spokojnie można było pooglądać wszystko i pogadać.
a mnie w sobote boszka (szlifierka katowa) nie ominela przycialem sobie duzy palec od nogi prawie sobie go nie odcialem prosto na szpital i mi zeszil i4szwy zalozyl chirurg mowil malo brakowalo by sciegna przecial i kosc ,chodzic nie moge ,bol straszny ,Panowie uwazajcie
a mi szkodniki pozamiatały 3ha słonecznika,
Dziś taki dzień felerny chyba ... bez pały nie podchodzić
Mnie w sobotę znów deszcz ominął. Na Poświętnym byłem w sobotę, tak mało ludzi to jeszcze nigdy nie było. Chociaż na spokojnie można było pooglądać wszystko i pogadać.
W niedziele dzikie tłumy.
Mnie zdążyło przegrzać w tym roku i na pogotowiu wylądowałem... No i Ojciec w tym roku tak wszystko psuje że normalnie dostanie miano niszczyciela
Chciałem wziąć się dziś za kombajn.
Odpalił na dotyk
Ale nie pojawiło się ciśnienie oleju.... nie wiem ile czekałem .... 20-30 sekund. Wskazówkę obserwowałem od początku tak mam.... Zgasiłem.
Wychodzę patrzę plama oleju... coś mi chyba zjadło przewód do zegara. z wiadro wyleciało...
BEdzie żył co?
Powycierałem olej, umyłem dwa paski od sieczkarni i dałem sobie spokój.
Powiedzcie że nic mu nie będzie, bo może czas by się znalazł, ale kasy na koncie nie ma a porzeczki jakoś nie chcą dojrzewać przy tej pogodzie...
Zamontuj nowy wąż dolej oleju i nic mu nie będzie
Zobaczysz jakie cisnienie będzie miał po usunięciu usterki. Nic więcej nie będę pisał . Ja mam do wymiany przewód spustowy, tak się rozszczelnił ze już chyba z wiadro mi wyleciało, a w ubiegłym roku nuwesia olej dostał.
Strony Poprzednia 1 … 159 160 161 162 163 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo