Odp: Ręcę opadają.
Paweł zdrowiej szybko
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Strony Poprzednia 1 … 196 197 198 199 200 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Paweł zdrowiej szybko
VW v6 w ropie to porażka jak jakoś łazi to jak przyjdzie robić rozrząd to każdemu ręce opadną...
Dzięki wielkie
Części 1200 robota 400. Da się przeżyć bo nie robisz tego co roku tylko w zasadzie raz podczas użytkowania. Może w porywach dwa razy. Sam rozbieralem przód dwa razy -termostat i alternator. I pompa wspomagania bo wyła i denerwowała ucho a przy okazji trzeba było wymienić napinacz. W sumie najłatwiej do wszystkiego rozbierać przod jak ktoś lubi dziubać to nie ma z tym problemu...
Zdrowiej Paweł. To Cię dopadło, szczupli niestety też chorują na cukrzycę, pilnuj diety i będzie oky.
Jeżeli chodzi o auta, w ubiegłym tygodniu młodemu kupiłem corsę C 1,2 2004 r 121 tyś przebiegu gaz założony w 2014 przy 58 tyś, 5 drzwi, srebrna. 7800 zł warta tej ceny.
Miałem A4 2,5 V6 automat. Spalanie jak mówisz ale jazda bajka. Najlepsze auto jakie miałem i do tego jeszcze automat. Po kupnie wymieniłem rozrząd płyny filtry i oleje w tym co najważniejsze w skrzyni. i po tym co 15tys normalny przegląd i przez cztery lata zero problemów.
gelek79 napisał/a:A ja nie jestem jakoś przekonany do ropniaków, co miałem jakiegoś a było tych bryczek to wiecznie problemy były, a to kopcił, a to marnie palił czy elektrycznie kulał, po 10 latach jazdy terenówkami wróciłem znowu do audi, ósmy egzemplarz w karierze, a6 c5 2.4B- moim zdaniem trochę przy mały jak na taki samochód, jak miałem 100 c4 tam był 2.8B to był idealny moto do tego pojazdu, zwinny i w miarę dużo nie palił
Paweł Zdrówka oby te chwilowe kłopoty ze zdrówkiem szybko odeszły!!!!!!
Mam A6C5 z najgorszym TDI w Historii. 150 konnego V6. Przywiozłem z Niemiec z przebiegiem a raczej stanem licznika 280 za śmieszne 6 tys złotych. Auto 3 lata i 2 miesiące u mnie. Przejechane 62tys km. Czy powiem złe słowo na temat auta ? Nie. Czy powiem złe słowo na temat poprzednich właścicieli ? Nie. Jeździło na oryginalnych olejach. Dobrych filtrach. Jeździ do dziś. Pierwsza zimę słabo odpalał- ale odpalił zawsze i zawsze stoi pod chmurką. Przyczyna- spalone 6 świec. Alternator ładował niecałe 13V. Świece zmienione. Alternator zmieniony. Jest ok.
Może mało to nie pali bo zimą 9 latem 7.5-8 mierzone z dystrybutora i średnia ogólna. Ale benzyna podobnej mocy wcale mniej nie weźmie. Czy żałuję zakupu ? Nie. Jedno co zabolało to zmiana rozrządu. Mamy też 1.9 110 koni AFN. I tutaj naprawdę nie powiem nic złego. W trasie do 5 litrów jakby się nie jechało. Każdy chwali co ma i każdemu życzę bezawaryjnie pokonywanych kilometrów
Mój też w Tiptronicu. Jazda bajka. Jednym się spodoba innym nie. Ale o gustach się nie dyskutuje
Corsa C bardzo przyjemne autko.
Zdrowiej Paweł. To Cię dopadło, szczupli niestety też chorują na cukrzycę, pilnuj diety i będzie oky.
Jeżeli chodzi o auta, w ubiegłym tygodniu młodemu kupiłem corsę C 1,2 2004 r 121 tyś przebiegu gaz założony w 2014 przy 58 tyś, 5 drzwi, srebrna. 7800 zł warta tej ceny.
Podziękował. Słyszałem, że u Ciebie dwa razy więcej deszczu spadło
androl napisał/a:Zdrowiej Paweł. To Cię dopadło, szczupli niestety też chorują na cukrzycę, pilnuj diety i będzie oky.
Jeżeli chodzi o auta, w ubiegłym tygodniu młodemu kupiłem corsę C 1,2 2004 r 121 tyś przebiegu gaz założony w 2014 przy 58 tyś, 5 drzwi, srebrna. 7800 zł warta tej ceny.Podziękował. Słyszałem, że u Ciebie dwa razy więcej deszczu spadło
Na moje piachy więcej go potrzeba, ale czy dużo ? ziemia przemiękła na parę cm. Jedna z chmur na Bądkowie ładnie polała, ja siałem w tym czasie nawóz i nawet nie przerywałem chociaż bez plandeki.
U kolegi jak się pszenica zwijała tak się zwija dalej od suszy.
Mi dzisiaj przy kosiarce pękł w farmtracu boczny stabilizator tuza i wlazł w oponę. Właśnie mechanik mi zdjął oponę z felgi i rano jadę na wulkanizację czy takie rozcięcię boczne da radę zakleić na gorąco. Jak nie to 2,5 tys trzeba położyć na nową...
Miałem kiedyś oponę klejoną przy forszaju ,też z boku ,jeździłem tak dwa lata ,łata ta od środka niby trzymała ale po jakimś czasie zaczęło się rozłazić to zewnętrzne pęknięcie i kupiłem nowe opony.
Mialem to samo w ursusie i wulkanizator na gorąco zwulkanizował ze śladu nie widać taka przyjemność 400 zl ale naprawdę nic się nie dzieję
Dużo zależy od tego jaka stara jest opona no i jakiego producenta. Mój wulkaniztor mówi ze np ukrainskie dnieproshiny potrafią nie przyjąć łatki. Załatał skasował 350 i puki co rok już trzyma.
Rozmawiacie o oponach. I o wulkanizacji. A ja mam polska Kormorankę którą jakimś dziwnym trafem bolec od odciągu przebił mi bok opony. Jest normalnie dziura po bolcu. Wkleiłem od środka łatę. Założyłem oponę na felgę. Nadmuchalem i guzik. Wylazła guła jak 1/3 piłki nożnej. Czy opona Radialna przebita z boku nadaje się do takiej naprawy ?
W temacie "ręce opadają" powiem, że mi opadają bo na polu mam siano już zamiast rzepaku i zbóż. Nie wiem co to będzie... Bo opadają ręce.
U mnie oziminy jakoś ciągną ale jare wygladają coraz gorzej.
Teraz trochę kropi, no ale do Ciebie nie dojdzie bo zawraca i idzie na wschód. Puki co się nie kurzy i tyle...
Wulkanizacja chce 700zł bo dwa rozdarcia obok siebie i jedna łata nie przykryje. Nowa tej samej firmy 2700 ale twierdzi że jak zrobi to będzie trzymać chyba że bez powietrza bedę jechał. Bieznik 95% to warto zrobić chyba.
Co do deszczu to powiem tak - pierwszy raz mam siano w maju robione.
Jak będą duże łaty to może bujać podczas szybkiej jazdy. Mam tak w fordzie.
Chcę marudzić.... Dzisiejszy dzień był do bani. Pojechałem do kolegi bo miałem ziemię odebrać z kopania dołu pod szambo, ziemia na wyrównanie dróg polnych. Z koparkowym ugadałem się, że wykopie mi pod przyłącza ledwo wsadził koparkę urwał dwa kable od telefonów sąsiadów. Później dzwoni żonka samochód zagotowany płynu nie ma. Nie wiadomo o co chodzi. Jadę wywalić ziemię w doły przyczepę zsunęło i jak buchnęła, to między drzewami przewróciła się na bok. Urwałem halogen, i w sumie nic przez cały dzien nie zrobiłem. Dobrze, że już się kończy.
Dzieciom życzeń nie złożyłeś, prezentów nie kupiłeś ? inaczej trudno to wytłumaczyć :hmmm:
Strony Poprzednia 1 … 196 197 198 199 200 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo