4,361

Odp: Ręcę opadają.

gelek79 napisał/a:

U nas wczoraj w mieście na dojazdówce do obwodnicy gość trafił 4 dziki dwa małe i dwa dorosłe i przez dziki zamkneliśmy ruch w stronę lublina na godzinę bo trzy leżały na dwóch pasach a klijent jechał wectrą i samochód mało rozdupczony, ale jeden to był potężnych rozmiarów, a tą vectrę gościu rano kupił miał farta

To Polska właśnie. Zlezie się kilku "mądrych" i zablokują drogę, sprowadzą wszystkie drużyny strażackie z okolicy i cholera wie kogo jeszcze, zamiast zaciągnąć padlinę do rowu, złom na pobocze, trójkąt ostrzegawczy i wio bo idzie.

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

4,362

Odp: Ręcę opadają.

Musiał przyjechać weterynarz sprawdzić czy to potrącenie czy ASF...

4,363

Odp: Ręcę opadają.

Na poboczu też można sprawdzić. Dziki padły od razu czy policja musiała szukać myśliwego i weterynarza który przez godzinę dyskutowali czy dobić czy leczyć? (jak by policja nie mogła rozwiązać tego problemu bronią służbową)*.

Kumpel jak przy 70 trafił w dzika to samochód do kasacji. A innemu udało się przed stadem wyhamować a jednemu dzikowi z tego stada nie i mu w drzwi przyłożył i nawet je ładnie wgniótł.




* przez rozwiązanie problemu rozumiem odstrzał dzika (mamy ich za dużo) nie myśliwego i weterynarza wink

4,364

Odp: Ręcę opadają.

Mi kawał pszenicy zryło to dziadostwo... A tak ładnie powschodziła na tej glinie...

4,365

Odp: Ręcę opadają.

U nas tak jest jak pisze MAREKPE, naściągają różnych służb ,  ci ludzie stoją , gapią się i nudzą się. Widziałem wypadek we Włoszech. Zderzył się skuter z samochodem, niemal na oczach przejeżdżającej policji. Policjanci podbiegli do leżącego kierowcy skutera, zorientowali się co mu jest (pokazywał na nogę) i ostrożnie przenieśli na pobocze, odciągnęli skuter, a kobieta kierująca samochodem odjechała na pobliski parking. Inni kierowcy zwalniali, to policjantka gwizdkiem i ręką poganiała ich aby jechali i nie tamowali ruchu, który ani na moment nie był wstrzymany. A u nas?

There is no soul, no soul could ever make me it's own...

4,366

Odp: Ręcę opadają.

Krzysiek napisał/a:

Musiał przyjechać weterynarz sprawdzić czy to potrącenie czy ASF...

Mogło to być jeszcze "samobójstwo rozszerzone" hmm

4,367

Odp: Ręcę opadają.

Kiedyś przy wypadku gdzie dziewczyna wjechała w rów i nie było w żaden sposób zatamowanej drogi kierowaliśmy ruchem przez dobrą godzinę bo policja zamknęła jeden pas i zajęli się swoimi czynnościami...

4,368 Ostatnio edytowany przez gelek79 (2018-10-10 14:24:10)

Odp: Ręcę opadają.

Zamknięcie ruchu to decyzja dyżurnego KP, puki weterynarz nie dojechał nie można ich dotchnąć a jak już dojechał to trzeba było czekać na animalsa żeby zabrali

        To Polska właśnie. Zlezie się kilku "mądrych" i zablokują drogę, sprowadzą wszystkie drużyny strażackie z okolicy i cholera wie kogo jeszcze, zamiast zaciągnąć padlinę do rowu, złom na pobocze, trójkąt ostrzegawczy i wio bo idzie.

A jak jesteś Marek taki cwany to przyjedź na takie coś rwij towarzystwo do rowu czy na pobocze ponagrywają cie na telefony a stało ze 20osób i kręciło, wrzucą do sieci i potem bedziesz sie tłumaczył że go dobiłeś
Najlepiej sie nie rwać  pochopnie do takiego czegoś, są mądrzejsi do podejmowania decyzji opierając sie o jakieś przepisy a nic nie poradze że są takie chore

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz" smile

4,369

Odp: Ręcę opadają.

mam ten szrot po drodze do Ciechanowa, nigdy tam nie zajrzałem mają opinie drogich https://www.olx.pl/oferta/opona-rolnicz … e16a882372

4,370

Odp: Ręcę opadają.

gelek79 napisał/a:

A jak jesteś Marek taki cwany to przyjedź na takie coś rwij towarzystwo do rowu czy na pobocze ponagrywają cie na telefony a stało ze 20osób i kręciło, wrzucą do sieci i potem bedziesz sie tłumaczył że go dobiłeś
Najlepiej sie nie rwać  pochopnie do takiego czegoś, są mądrzejsi do podejmowania decyzji opierając sie o jakieś przepisy a nic nie poradze że są takie chore

W milicji do niedawna pracowało kilku moich kolegów i ich znajomi. Dzięki temu dzików zjadłem ze 200, a ze dwa razy tyle saren. Oczywiście, że część mięsa poszła na wspólne biesiady, ale znakomita większość moja. W związku z tym, że jestem miłośnikiem dziczyzny i moi znajomi wiedzą o tym, że umiem ją ciekawie przyrządzić, to 99% zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt kończyło się skórowaniem i przerabianiem mięska przeze mnie. Wiele zwierząt trzeba było dobić, ale dzielni milicjanci trzymali ciekawskich zawsze w sporej odległości od miejsca zbrodni. Ta dzieciarnia co teraz jest przyjmowana do służby to nie nadaje się do przeprowadzania dzieci i niepełnosprawnych po oznaczonych przejściach dla pieszych, a co dopiero do obsługi poważniejszych kolizji i wypadków.

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

4,371

Odp: Ręcę opadają.

gelek79 napisał/a:

Zamknięcie ruchu to decyzja dyżurnego KP, puki weterynarz nie dojechał nie można ich dotchnąć a jak już dojechał to trzeba było czekać na animalsa żeby zabrali

        To Polska właśnie. Zlezie się kilku "mądrych" i zablokują drogę, sprowadzą wszystkie drużyny strażackie z okolicy i cholera wie kogo jeszcze, zamiast zaciągnąć padlinę do rowu, złom na pobocze, trójkąt ostrzegawczy i wio bo idzie.

A jak jesteś Marek taki cwany to przyjedź na takie coś rwij towarzystwo do rowu czy na pobocze ponagrywają cie na telefony a stało ze 20osób i kręciło, wrzucą do sieci i potem bedziesz sie tłumaczył że go dobiłeś
Najlepiej sie nie rwać  pochopnie do takiego czegoś, są mądrzejsi do podejmowania decyzji opierając sie o jakieś przepisy a nic nie poradze że są takie chore

najlepsze są przepisy o gaszeniu pożaru. U mnie kilka lat temu zapalił się stóg ze słomą (podpalenie). Lali wodę od 24 do 6 rano. Z całego stogu nie ugasili nic a przemoczony "gnój" dopalał się jeszcze 3 dni. Straże z całego powiatu. A mogły by przyjechać 2-3 wozy i tylko pilnować żeby dookoła nic sie nie spaliło.

4,372

Odp: Ręcę opadają.

MAREKPE napisał/a:
gelek79 napisał/a:

A jak jesteś Marek taki cwany to przyjedź na takie coś rwij towarzystwo do rowu czy na pobocze ponagrywają cie na telefony a stało ze 20osób i kręciło, wrzucą do sieci i potem bedziesz sie tłumaczył że go dobiłeś
Najlepiej sie nie rwać  pochopnie do takiego czegoś, są mądrzejsi do podejmowania decyzji opierając sie o jakieś przepisy a nic nie poradze że są takie chore

W milicji do niedawna pracowało kilku moich kolegów i ich znajomi. Dzięki temu dzików zjadłem ze 200, a ze dwa razy tyle saren. Oczywiście, że część mięsa poszła na wspólne biesiady, ale znakomita większość moja. W związku z tym, że jestem miłośnikiem dziczyzny i moi znajomi wiedzą o tym, że umiem ją ciekawie przyrządzić, to 99% zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt kończyło się skórowaniem i przerabianiem mięska przeze mnie. Wiele zwierząt trzeba było dobić, ale dzielni milicjanci trzymali ciekawskich zawsze w sporej odległości od miejsca zbrodni. Ta dzieciarnia co teraz jest przyjmowana do służby to nie nadaje się do przeprowadzania dzieci i niepełnosprawnych po oznaczonych przejściach dla pieszych, a co dopiero do obsługi poważniejszych kolizji i wypadków.

po calym dniu w polu milo poczytac  a co sie czlowiek ubawi ,! A te samobójstwo rozszerzone to hit  !!

Leszek   dla kolegów'

4,373 Ostatnio edytowany przez gelek79 (2018-10-11 06:26:06)

Odp: Ręcę opadają.

Znowu burzę rozpętałem smile a co tych dzieciaków z policji to najlepiej oceniać jak sie ich nie zna i na razie jakoś sobie radzą z tymi zdarzeniami i z tego co już zdążyłem zauważyć to tych szczawi poduczali tacy starzy koledzy milicjanci- może źle to robili nie mi to oceniać, ale z tego co piszesz to Ty byś był najlepszym fachowcem do takiej roboty Marek chyba nie

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz" smile

4,374

Odp: Ręcę opadają.

Jade siać dalej . Wieczorem się znow ubawìę ! Kolega Galek dostarcza zabawnych opowiastek.

Leszek   dla kolegów'

4,375 Ostatnio edytowany przez gelek79 (2018-10-11 09:29:39)

Odp: Ręcę opadają.

Nie już nie będe pisał o tych zabawnych opowiastkach, nie wiem dlaczego ale za bardzo gorąco później o tych "opowiastkach" sie robi smile nie wiem dlaczego niektórych drażni czy jak to określić, działania ludzi którzy coś robią tak jak to powinno być zrobione i tyle

Teraz z innej beczki mam ugór nie był uprawiany przez 10 lat, najpierw go wykosiłem tłuką, potem jak odbiło zlałem randapem, ztalerzowałem,  zasiałem gorczyce i zaoram
Co tam teraz zasiać na wiosnę?

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz" smile

4,376

Odp: Ręcę opadają.

gelek79 napisał/a:

Znowu burzę rozpętałem smile a co tych dzieciaków z policji to najlepiej oceniać jak sie ich nie zna i na razie jakoś sobie radzą z tymi zdarzeniami i z tego co już zdążyłem zauważyć to tych szczawi poduczali tacy starzy koledzy milicjanci- może źle to robili nie mi to oceniać, ale z tego co piszesz to Ty byś był najlepszym fachowcem do takiej roboty Marek chyba nie

Milicjanci szkolili moich rówieśników, którzy w znakomitej większości są już na mniej lub bardziej zasłużonej emeryturze. Teraz nastała era młodego futra które zachowuje się i przeprowadza akcje tak jak to opisujesz. Wielu moich kolegów uciekło na emerytury bo młodzież wprowadza taką atmosferę w pracy, że praca zrobiła się zbyt stresująca i niebezpieczna.

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

4,377 Ostatnio edytowany przez gelek79 (2018-10-11 12:10:47)

Odp: Ręcę opadają.

Tak jest wszędzie nikt nie che podejmować decyzji, każdy sie boi a ta młodzież to tzw plecaki tym pajacom nawet ręki nie podaje, u nas w lublinie w ruchu na razie stara szarża nie daje im za wygraną i ich gnoi i to konkretnie ale wraz trzeba uważać co się robi, najbardzej sytuacje psuje góra, która kompletnie nie ma pojęcia co robi, wysokim ruchu zostaje pajac co na ulicy nigdy nie pracował- kabaret, tyle z tego nie ma co gadać tylko trzeba się za robote brać czekam na pomke wtryskową do mojej niuni może zdąrzę wrzucić przed robotą- pacjent już czeka przygotowany na stole smile

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz" smile

4,378

Odp: Ręcę opadają.

GeleK jak jesteś specjalistą od burz to weź nam potrzebującym taką z deszczem rozpętaj nad polami tongue

Siły na zamiary zmierz....

4,379

Odp: Ręcę opadają.

Zobacze co dziś ciekawego w robocie będzie się działo, jak będzie jakaś zagmatwana sprawa to ją wrzucę i na pewno się rozpęta burza i dojdzie do Was potrzebujących.
Cholera pompa nie dojechała nie wiem jak pacjent to przeżyje, lekarz też wku.........

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz" smile

4,380

Odp: Ręcę opadają.

Piotrek1990 napisał/a:

GeleK jak jesteś specjalistą od burz to weź nam potrzebującym taką z deszczem rozpętaj nad polami tongue

Spokojnie z tym deszczem bo mi dach na domu zmieniają .