Szkody łowieckie (Strona 16 z 16)

moje koła łowieckie mają się bardzo dobrze piękne duże domy myśliwskie nowo budowane !  gospodarzą na użytkach zielonych , w ekologi, nowe traktory , mulczery , od sasa do lasa . tylko na polach rolników czyli swoich żywicieli zwierząt  są bardzo oszczędni , co szacowanie to ten sam rytuał aby dać jak najmniej . mogę godzinami pisać i opowiadać. ale po co
! jest jak jest , i w tej szamotaninie z kołami łowieckimi nikt nam nie pomoże .  trzeba iść na układy ,dogadywać się . bo i ta nowelizacja z kwietnia 2019 nic nam nie pomaga bo w komisji jest koło łowieckie .rolnik i ODR .o ile dojedzie bo może ale nie musi . a po za tym ani ludzi ani wiedzy praktycznej , zostaje tylko odwołanie do nadlesniczego a to ta sama historia. koszmar.

Jak aktualnie jest z polowaniami można?
Gdzie się zgłasza szkody ?

Trzeci raz już przyszły

Już wiem

Udało się mi do jednego dodzwonić przyjechał stwierdził że za ciemno i przyjedzie za dwa dni

Niby nie szkody ale temat pokrewny więc napiszę tutaj. Spotkała mnie  dziś na koniec wieczoru mała przygoda, około 21 jestem jeszcze na podwórku i nagle słyszę, że ktoś dwa razy strzela na placu za oborą, mam tam maszyny, trochę dalej słoma i na końcu kiszonki, plac około pół ha który od dawna polem nie jest. Idę i widzę, że ktoś mi tam łazi i świeci lampką, też świece i idę, ten ktoś wsiadł do busa i odjechał (na końcu placu jest polna droga) świece latarką za nim, po jakiś 300 metrach zawrócił, zatrzymał się idzie w moją stronę i woła, że to nie złodzieje tylko myśliwi. Zeszliśmy się, gość gada, że jest legalnym myśliwym i strzela do kun i lisów bo się tutaj kręcą, powiedziałem mu, że na przyszłość gdy będzie on czy jego koledzy chciał wchodzić na ten plac żeby przyszedł najpierw i uprzedził, że chce tam wejść. Na lokalnych fb ludzie ostrzegają się przed jakąś szajką która w nocy przegląda kąty i kradnie więc myśl od razu jedna w głowie.gdy ktoś chodzi po terenie i świeci. Tutaj mam zasadnicze pytanie do kogoś kto może poluje i zna dobrze temat. Czy wogóle legalne jest polowanie w nocy w terenie (nie na ambonie) w miejscu gdzie w promieniu 200 metrów z obu stron są zabudowania i domy mieszkalne ?

Dokładnie rok temu chyba pogoniłem taiego, bo strzelał blisko domu przy pasiece jeszcze. Mówiłem że dzieci nieraz po krzakach łażą to mi powiedział, że jestem przewrażliwiony. Jak powiedziałem, że zaraz dzwonię na policję i idę w jego stronę od razu uciekł. Do tej pory go nie widziałem. Trzeba z takimi krótko zwięzłowato, bo inaczej nic do nich nie dociera. Psują imię dobrego myśliwego.