Wiosna 2020 (Strona 21 z 23)

Tak samo zapowiadali ostatnią zimę. Też miała być zimą stulecia... Coś tym mądrym przepowiadaczą ostatnio nie idzie- Stefan mamy niefart 😁

to galaper tez nie drogi a przytulie kładzie

w piątek 42 litry

Paweł jak Twój rzepak? Ja miałem grad na zielona łuszczynę i koło połowa jest sucha lub pokiereszowana. Zgłaszałem nikt nie przyjechał do tej pory sam się nie odzywałem, bo nie liczyłem, że tyle napsuje. W zeszłym roku też miałem na jednym kawałku tak i dopiero przy koszeniu dowiedziałem się, że grad był. Łuszczyny wygladaja tak, jakby nie były chronione o grzyba i robala wcale.

Objechałem wszystkie rzepaki, i nie wszędzie tak jest. Zdarzaja się, że łuszczyny suche, ale pozostałe całkiem ładne, a te najgorsze to połowa plonu.
Na opadanie dałem prochloraz i nieco tebukonazolu, bo miałem.

Skleiłem go i opryskałem flutriafolem czy jakoś tak. Trochę go biorą choroby i tak, czarne niektóre łuszczyny się robią i w tych miejscach gdzie zostało uszkodzone przez grad. Mieli byś za 3 dni i do tej pory cisza jest...

Czyżby temat trzeba było zakończyć i stworzyć żniwa 2020 bo nagle taka cisza? W mojej okolicy dzisiaj ruszyli z jęczmieniami. Kurzyło się chociaż jeszcze rano padało. Ale oni mają własną suszarnię.

Może desykują
Ja dziś bizonem wyjechałem z garażu. Napoiłem smoka, coś tam grzebałem przy nim więc sprawdziłem czy wszystko działa. Coś tam drobnego jeszcze wyszło, czyli prawie jestem gotów.

t4 robią, kolega przynajmniej robił na czesci, ja swojego ,,bizona,, tez ogarnełem przynajmniej  tak mi sie wydaje, hydrostat tez udało mi sie wyregulować ( gdzie dla poprzedniego własciciela to była jakaś czarna magia) , a reszta wyjdzie za jakieś 2-3 tygodnie bo rzepaki raczej szybciej nie dojdą a desykować raczej nie bede.