GG FORUMOWE (Strona 592 z 593)

Nie od jawora. Kupił w jednym z punktów agro-sieci, ktoś zostawił w rozliczeniu.

Przypomniało mi się że wczoraj widziałem jakiegoś tictoca z wioski która zmiotła woda. Widać było jak na boku leży przyczepa, wózek z hederem i kombajn.
Chyba 512 niebieska a wózek zielony fortschitowy.

Pytać możemy czy ktoś potrzebuje ale czy potencjalny poszkodowany tu zajrzy? Pomyśli o tym? Ma jak?

U mnie też tak jest

Koledzy mam takie pytanie czy można bez obaw pracować osiemdziesiątką z sieczkarnią Orkan 2 ? Orkan nie ma sprzęgła grzechotki jak np rotacyjna przy wyłączaniu maszyny jak np w c360 wom na luz i Orkan sobie prędkość na luzie wytraci a w c385 jest to sprzęgło hydrauliczne, czy to się nie uszkodzi?

A co ty chcesz robić tym orkanem?

Sprzęgło jednokierunkowe na wom można dokupić osobno. Ok 300zł kosztuje.
Ale nic się nie stanie.  Chyba że stale będziesz włączać i wyłączać to w końcu może spiłujesz tłoczki. Chociaż to chyba żaden problem bo jak szukałem większego ursusa niż moje 904 to w co drugim wom krecił się na stałę więc tłoczku piłował.

Tacy są u nas fachowcy od ursusa że raz a porządnie zrobić nie potrafią (inna sprawa że części są tak wykonane ze nowa tarczka do nowego kosza nie pasuje). Fabrycznie złożony wom w 1222 to po 10 latach w rekaku z HDS wciaż dzialał a już poprawiany tyle nie da rady. Widziałem np "fachowiec" zalozył sprzęgło na 6 tarczek bo trwalsze niż te na 5 tyle że wałka nie zmienił na dluzszy to jeszcze szybciej się skończyło niż termin na fakturze za czesci. Chociaż wciąż ursusy zasuwają w lasach więc ktoś potrafi je dobrze zrobić.
Mój u mnie wom nie miał robionego przez 11 lat i wciąż sprawny sprzedalem. Tak jak kupiłem. A u poprzednika w t088 dużo latał.

U nas w podstawówce dzieci mają wszystkie zwrotki obcykane, tak samo hymn szkoły. Nowa dyrektorka dużą wagę do tego przykłada. Z resztą szkoła jest imienia Straży Granicznej II RP. Przed II wś właśnie w sąsiedniej wiosce przechodziła granica. Dużo źródeł podaje że właśnie tu polegli pierwsi podczas wojny

Jak szkole nadawany był patron to jeszcze nie była dyrektorem bo dopiero jest od września tego roku ale i tak nad tą całą procedurą właśnie ona czuwała. Wiosną obchodzony jest dzień patrona i przyjechała też delegacja SG to byli pod dużym wrażeniem z jaką powagą i szacunkiem jest to obchodzone, poczet sztandarowy na najwyższym poziomie.
Na początku tego roku ukazała się książka jej (i jeszcze jednego gościa) autorstwa:
Pierwsza linia obrony 1939

3 km ode mnie przechodzi i właśnie będą wymieniać słupy te kratowe, część już leży na polach. Słyszałem dwie wersje że mają płacić za słup 10 lub 12 tyś.
Wczoraj zaczęli u mnie wymianę linii niskiego napięcia, ponoć falownik pv ma się już latem nie wyłączać.