W ciągnikach z turem jest tak: między pompą a rozdzielaczem ciągnika jest szeregowo podłączany rozdzielacz tura. Jedna dziura - wąż od pompy, druga - wąż do rozdzielacza, 3 - przelew z zaworu bezpieczeństwa tura - bezpośrednio z powrotem do skrzyni lub zbiornika z olejem. Zakładałem takie cóś już nieraz. Do nowych ciągników. Problem może być tylko jeśli zawór bezpieczeństwa tura jest ustawiony na niższe ciśnienie niż ten w rozdzielaczu ciągnika. Wtedy będzie słabiej podnosił i trza przeregulować wspomniany już wcześniej zawór w rozdzielaczu od tura. Jakieś zawory kulowe to według mnie paranoja. Układ opisany przeze mnie działa wyśmienicie i nie ma mowy o żadnym zdławianiu pompy. Sprawdzone. Najlepiej daj fotkę jaki masz rozdzielacz to pomyślimy. Jeśli miałbyś rozdzielacz bez zaworu, to na pewno coś można by przypasować. W forszach jest coś takiego np przy układach wspomagania, tylko pewnie o zbyt małym przelocie. Pompa c385 ma chyba 26l/min.
Swoją drogą, marku323, jak dasz rozdzielnik kulowy i puścisz olej na rozdzielacz bez zabezpieczenia ciśnieniowego to go nie rozwali?
Pozdrawiam. Życzę właściwych wyborów (nie koniecznie najtańszych).