MTZ i wszystko co z nim związane (Strona 6 z 60)

MTZ 50 czy 52 ten jest z napędem mają 70 koni ,a 50 i 52 to model a nie moc ciągnika. I powinny mieć te konie bo zawsze były silniejsze od polskiej c 360. A MTZ 80 i82 mają 80 koni .

Wojtas na moich piaskach ciągnę czwórkę obrotową Krone i idzie z przyzwoitą prędkością,w żniwa ciągnie dwie przyczepy od stara d-50 na podwójnych bokach pełne pszenżyta i też daje sobie rade.A ten Belarus 572 to ma silnik z wlewem oleju po lewej stronie i z świecami żarowymi na każdy cylinder? Bo jeśli ma głowicę z świecą płomieniową to myślę że ma silnik 80 konny bo widziałem takie wersje sprowadzone z Hiszpanii.

Początek wtrysku ustawia się własnie po odkręceniu dekielka . Tam  różne możliwości przykręcenia tych śrób, jak rozkręcisz i umyjesz to będziesz widział wszystkie możliwosci. Można precyzyjnie ustawić zapłon.

Rolnik a nie pomyślałeś że ruski zrobił to dobrze tylko jakiś mądry polak namieszał. Obracałeś to niby sprzęgiełko o 180 stopni i sprawdzałeś czy nie jest lepiej bo jak znam życie to na pewno nie a na Rosjan narzekasz.

To skoro oni są debilami produkując traktor to kim ty jesteś skoro nie potrafisz kontu wtrysku ustawić !!! ps. zapłon to się w benzyniaku ustawia .

Jak już kolega Koseś jest tak bardzo uszczypliwy to po pierwsze nie piszemy kontu tylko konta i nie przez "on" tylko przez ą. Tak więc proszę się przeprosić ze słownikiem ortograficznym.
A co do zapłonu to tak moja wina ale wszyscy wiedza że chodzi mi o ustawienie początku wtrysku czyli tzw PW.
Potrafię ustawić tylko że fizycznie jest to niemożliwe. Oni ustawili ale kto powiedział, że dobrze to było zrobione. Ma ktoś jakieś sugestie czy tylko głupie docinki.

Do Sebastian budowę tak prostego silnika mam w jednym paluszku. A ustawianie zapłonu to dla mnie codzienność. Oczywiście, że można ustawić bo ustawiłem ale nie tak jak należy tzn. albo za wczesny albo za późny.
Parę niedociągnięć dobre. Parę rzeczy to jest tam zrobione dobrze. Układ przeniesienia napędu na przód, układ hydrauliki to jedna wielka porażka.

Rolnik wiesz co nie rozumie Cię po co kupiłeś i trzymasz tego MTZ skoro to taka niedoróbka?? A może konstruktor tej maszyny był bardziej inteligentny od Ciebie i pewnie byś zamiast docinek otrzymał jakąś pomoc gdyby nie te obraźliwe słowa w kierunku Rosjan i tej nieszczęsnej maszyny w Twoich rękach.

To nie jest mój ciągnik, tylko znajomego. A stoi u mnie bo go naprawiam. Nie chciałbym nigdy takiego ciągnika. Fajnie usłyszeć od Kolegi Koseś, że producent nie przewidział regulacji początku wtrysku. Będzie to prawdopodobnie pierwszy silnik bez takiej regulacji.
Ja tylko zadałem pytanie czy komuś udało się wyregulować PW tak jak należy. I proszę o odpowiedź. Wszyscy tu się obrażają jak mówię, że mtz pod względem rozwiązań konstrukcyjnych jest do niczego. Nie ma się co kłócić bo tak jest.
Pomoże ktoś jednym czy dwoma zdaniami czy kłótni będzie cd.

Widzę, że kolega Wojtas poważnie podchodzi do sprawy. Oczywiście można wsadzić pompę bo tam są niesymetrycznie wykonane frezy, ale co z tego jak PW będzie niewłaściwy. A na śrubach mocujących pompę to nić praktycznie się nie ustawi bo tam nie ma luzu, więc odpada. Tylko na sprzęgle ale tam tylko da się to robić skokowo i też nie wychodzi jak należy. Pompa była zawieziona do naprawy, a wtryskiwacze sam wyregulowałem na próbniku. Ciągnik bardzo ciężko zapalał. Stwierdziłem, że układ zasilania załatwiła woda, która nie była spuszczana z odstojnika. Iglice wtryskiwaczów zardzywiały, co do sekcji tłoczących nie wypowiadam się ale podejrzewam, że też były już zużyte. Nie rozkręcałem tej pompy ale dawkę można zwiększyć albo na listwie albo na każdej sekcji osobno obracają nieco tłoczki w odpowiednią stronę.