Czosnek (Strona 1 z 4)

ja tylko konsumuję na widok teściowej bo mi za bardzo podnosi ciśnienie.

jak masz problem to pisz ja podpytam sąsiada on się w to bawi
W tym roku go szlak trafia. bo zasadził jesienią. i zamiast czosnek się schować to wylazł na wierzch puki co jest zielony wystaje ponad śnieg. zobaczymy co zima jeszcze pokaże

dokładnie !!!
Sąsiad sadził Polską ( tak mu się wydaje)
chińska nawet jesli się uda to i tak będzie problem ze sprzedażą, a łatwo je odróżnić, chińskie mają mniej aromatów - nie śmierdzą i trzeba dawać ich 3-4 razy więcej niż polskiego

chyba od brania wypłaty za nic nie robienie

Witam.
Marekpe, jaką posadziłeś odmianę? Harnaś?
Pozdrawiam.

Witam.
Do sadzenia.
Pozdrawiam.

Witam.
Gość poleca mi czosnek Latowicki wpisany do rejestru.
Drugi to jest Jarus, ale mówią, że kiepsko plonuje.
Natomiast Latowicki jest o mocnym aromacie, ale ma mniejsze główki niż zimowy.
Zastanawiam się czy warto zasadzić jary czy czekać i zasadzić zimowy.
Pozdrawiam.

Czosnek to trochę pracochłonne zajęcie, dlatego jak chcesz się narobić, to niech z tego będą jakieś pieniądze. Żeby tak się stało to po pierwsze towar musi mieć wygląd i jakość, a po drugie musisz mieć pomysł jak go sprzedać za godziwe pieniądze. Jare odmiany są dobre dla przemysłu który płaci marnie, ale jakość też jest taka sobie. Prawdziwe pieniądze bierze się w detalu, lub drobnym hurcie, ale tu głowy musza wyglądać. Prawdę mówiąc na 10 arów koszt dobiega 3000, ale jak sprzeda się 10000 ładnych główek po 1zł szt tak jak w zeszłym roku(bo to był mój pierwszy raz), to człowiek ma jakiś tam zapał i entuzjazm, ale mimo wszystko areał pozostał ten sam, bo siła nabywcza rynku jest taka jaka jest.

Też to oglądałem to co oni gadają to istne głupoty.My często siejemy materiał kwalifikowany ale zawsze ziarno które zbierzemy jest o wiele dorodniejsze, a druga sprawa to to że ten nasz materiał siewny nie zawsze jest najlepszej jakości np. tej jesieni pszenżyto miało tylko 86,7% siły kiełkowania a cena wcale nie była za niska.